Zwolnienia lekarskie wystawiane podczas teleporad. Ekspert: Często służą do nadużyć

Hubert Rabiega
Hubert Rabiega
Agnieszka Kowalko
Agnieszka Kowalko
Polacy chętnie korzystają ze zwolnień lekarskich wystawianych w ramach teleporad.
Polacy chętnie korzystają ze zwolnień lekarskich wystawianych w ramach teleporad. Fot. Karolina Misztal (zdjęcie ilustracyjne)
Brak osobistego kontaktu z lekarzem podczas teleporady powoduje, że zdalne konsultacje są często wykorzystywane przez nieuczciwych pracowników do uzyskiwania "lewych" zwolnień. W internecie łatwo znaleźć ogłoszenia, które zachęcają do zakupu usługi teleporady, by uzyskać "L4".

Jeśli stan zdrowia pracownika nie pozwala mu na wykonywanie obowiązków zawodowych, wówczas ma prawo do skorzystania ze zwolnienia lekarskiego (zwanego popularnie L4). Aby uzyskać zwolnienie osoba zatrudniona musi skontaktować się z lekarzem, który po przeprowadzeniu wywiadu chorobowego oraz badania (np. po osłuchaniu) może zdecydować o wystawieniu zwolnienia lekarskiego na określoną liczbę dni. Zwolnienie wystawiane jest w formie elektronicznej.

Zwolenie lekarskie może być wystawione zarówno podczas wizyty stacjonarnej u lekarza, jak i podczas konsultacji zdalnej (telefonicznej), czyli teleporady. Według danych GUS, w 2021 roku zrealizowano w Polsce w sumie 48,6 mln teleporad w opiece podstawowej oraz 14,6 mln w opiece specjalistycznej. Z danych, które zebrał Narodowy Fundusz Zdrowia wynika, że średnio za cały 2021 rok, udział świadczeń udzielanych w formie teleporad ukształtował się na poziomie 24,4 proc., choć zdarzały się placówki gdzie było to nawet 90 proc. Inaczej mówiąc: średnio co czwarta porada w ramach NFZ udzielana była w formie zdalnej.

Zwolnienia lekarskie wystawiane podczas teleporad. Ekspert: Często służą do nadużyć
Grafika: Agnieszka Kowalko

Zwolnienie lekarskie ("L4") z teleporady. Czy są nadużywane?

W ocenie ekspertów firmy Conperio, która zajmuje się kwestią absencji chorobowej pracowników, Polacy chętnie korzystają ze zwolnień lekarskich wystawianych w ramach teleporad.

- Na przeprowadzonej przez nas próbie 100 zwolnień, około 50 z nich zostało wystawionych w znaczącej odległości geograficznej od miejsca zamieszkania pracownika, często nawet powyżej 200 km. Na tej podstawie szacujemy, że około 1/3 zwolnień może być wystawiana właśnie przez popularne teleporady - mówi Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio.

Zdaniem eksperta, brak osobistego kontaktu z lekarzem podczas teleporady, a co za tym idzie także brak badania fizykalnego (np. osłuchu z wykorzystaniem stetoskopu) powoduje, że zdalne konsultacje są często wykorzystywane przez nieuczciwych pracowników do uzyskiwania nienależnych zwolnień. W internecie łatwo znaleźć ogłoszenia, które zachęcają do zakupu usługi teleporady w celu uzyskania "L4".

Co grozi za "lewe" zwolnienie lekarskie?

- Być może, aby teleporady nie były aż tak atrakcyjne dla osób wykorzystujących "L4" w sposób niewłaściwy, to zwolnienie powinno być wystawiane z oznaczeniem "1" - chory musi leżeć. Wtedy też łatwiej byłoby wyciągać ewentualne konsekwencje z kontroli "lawirujących" pracowników, których np. zastano podczas kontroli na wykonywaniu innych czynności - analizuje Mikołaj Zając.

Osoby wykorzystujące "L4" niezgodnie z przeznaczeniem muszą się liczyć z dotkliwymi sankcjami. Kontrolę prawidłowości przebiegu zwolnienia lekarskiego, także w miejscu przebywania chorego, może przeprowadzić ZUS. W razie stwierdzenia uchybień, ZUS może wstrzymać wypłatę zasiłku chorobowego albo nakazać zwrot pieniędzy już wypłaconych.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl