10-latka topiła się w jeziorze Powidzkim. Uratował ją policjant z Poznania. Trafiła do szpitala

O akcji ratunkowej poinformował w sobotę, 20 lipca portal twojaslupca.pl. Dziewczynka została już wyciągnięta z wody i jest jej udzielana pomoc. Na miejsce leci śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Na razie nie wiadomo w jakim stanie jest 10-latka. Służby wciąż działają na miejscu.

Czytaj także: Superbakteria New Delhi w szpitalu w Poznaniu. Pacjenci w izolacji

Jak poinformował oficer dyżurny wielkopolskich strażaków, 10-latka została wyciągnięta z wody przez plażowiczów. Jeden z nich prowadził resuscytację krążeniowo-oddechową, po której dziewczynka zaczęła samodzielnie oddychać.

- Dziewczynka została zabrana do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego - przekazał oficer dyżurny.

Czytaj także: Na plaży w Poznaniu prawdziwe tłumy! Tak mieszkańcy szukają ochłody nad Strzeszynkiem

Jak poinformowała słupecka policja, na ratunek dziewczynce rzucił się poznański policjant, będący także ratownikiem. Zauważył on, że dziewczynka spadła z pomostu do jeziora i nie wypływała na powierzchnię.

- Udało się ją wydostać z wody, ale nie dawała oznak życia, była sina. Policjant z komisariatu Poznań Północ rozpoczął resuscytację i po paru minutach udało mu się przywrócić dziecku funkcje życiowe - relacjonuje asp. sztab. Marlena Kukawka, oficer prasowy słupeckiej policji.

Jak poinformowała, dziewczynka obecnie czuje się dobrze.

- W rozmowie po zdarzeniu policjant cieszył się, że walka o życie dziecka zakończyła się sukcesem, ale podkreślił też rolę nieznanej kobiety, która mu pomagała. Gratulujemy właściwej postawy ratownikom i życzymy dużo zdrowia uratowanej dziewczynce - podsumowała Marlena Kukawka.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]