12-latka w stanie krytycznym po zdarzeniu na basenie w Mielcu

luks
Wideo
od 16 lat
Lekarze walczą o życie 12-letniej dziewczynki, która w sobotni wieczór uległa wypadkowi na basenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mielcu. Dziecko spędziło kilka minut na dnie zbiornika wodnego. Dziewczynka znajduje się obecnie w śpiączce farmakologicznej.

Do zdarzenia doszło na pływalni przy ulicy Solskiego w Mielcu. Jedna z obecnych na miejscu kobiet zauważyła dziecko leżące nieruchomo na dnie basenu o głębokości dwóch metrów.

- Z naszych ustaleń wynika, że dziecko leżało na dnie przez kilka minut. Kobieta powiadomiła ratownika, który wyciągnął 12-latkę z wody. Następnie dziewczynka została zabrana przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala w Rzeszowie. Jej stan jest zagrażający życiu - przekazała telewizji TVN24 podkom. Bernadetta Krawczyk, rzeczniczka mieleckiej policji.

Ratownik podjął natychmiastową akcję reanimacyjną, zanim dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Dziewczynka była na basenie razem z rodziną, jednak okoliczności, w których znalazła się na dnie, wciąż pozostają niewyjaśnione.

Policja prowadzi czynności dochodzeniowo-śledcze w celu ustalenia szczegółowych okoliczności zdarzenia.

Basen w Mielcu ma dwa metry głębokości, 15 metrów szerokości i 25 metrów długości.

Pierwszy o zdarzeniu poinformował lokalny portal mielec.tv. Stan zdrowia dziewczynki jest nadal krytyczny. Lekarze wprowadzili ją w śpiączkę farmakologiczną i podejmują wszelkie możliwe działania, aby uratować jej życie.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
29 grudnia, 15:27, Pływak:

A gdzie byli ratownicy na basenie powinien siedzieć na wieżyczce przynajmniej jeden i nie ma prawa nikt leżeć na dnie przez kilka minut a na zbiornikach oprócz wieżyczki powinna jeszcze być łódka albo ponton i z 12-latką powinien być w coś dorosły bo to jeszcze dziecko

na jego wieżyczce siedziała Monika, dziewczyna ratownika,

a on jęczał: ssij moją wieżyczkę, liż i łykaj

T
To Ja
"dziecko leżało na dnie przez kilka minut. Kobieta powiadomiła ratownika, który wyciągnął 12-latkę z wody."

A co robił ratownik?

3,14lił na zapleczu śpiewając pisoenkę, Monika, Monika, dziewczyna ratownika...
a
antyPiS
Cyt.: "Jak to jest możliwe żeby na basenie nie zauważyć dziecka leżącego na mnie" Czyli na Autorze posta? Chyba zauważono, skoro @Kolo nie jest już ratownikiem. Czy ma zakaz pracy z dziećmi - nie chwali się. A przecież nikt tak jak pedofil kocha dzieci!!!
a
antyPiS
"Kilka minut" - czyli ile? Łatwo oskarżać, wymądrzać się. Szczególnie, że dziewczynka była z rodziną. Czy miała rękawki do pływania? Najlepiej zamknąć baseny i przerobić ja np na kaplice. Nikt się nie utopi a zbawienia wiecznego dostąpi.
K
Kolo
Jak to jest możliwe żeby na basenie nie zauważyć dziecka leżącego na mnieGdzie byli ratownicy też byłem ratownikiem ale nie zdarzyło mi się taki przypadek Zawsze nas było kilku i zawsze obserwowaliśmy basen czy wszystko jest w porządku z wieżyczek i z boku
P
Pływak
A gdzie byli ratownicy na basenie powinien siedzieć na wieżyczce przynajmniej jeden i nie ma prawa nikt leżeć na dnie przez kilka minut a na zbiornikach oprócz wieżyczki powinna jeszcze być łódka albo ponton i z 12-latką powinien być w coś dorosły bo to jeszcze dziecko
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl