Trzyletnia dziewczynka z rozległymi oparzeniami zmarła w słupskim szpitalu. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura

Wojciech Lesner
Zdjecie ilustracyjne
Dziś, 9 maja, do słupskiego szpitala trafiła 3-letnia dziewczynka z rozległymi oparzeniami ciała. Niestety, mimo starań lekarzy dziecko zmarło. W tej sprawie policja zatrzymała dwie osoby.

- Nasi medycy walczyli o jej życie przez około godzinę, niestety dziewczynki nie udało się uratować – przekazała Monika Zacharzewska-Tomasik ze szpitala w Słupsku.

O sprawie powiadomiona została policja oraz prokuratura.

- Dzisiaj około godziny 11 policjanci otrzymali zgłoszenie ze słupskiego szpitala o śmierci 3 letniego dziecka, dziewczynki, która z rozległymi poparzeniami miała zostać przywieziona do szpitala przez zespół pogotowia. Na miejsce od razu pojechali funkcjonariusze, którzy wykonują czynności procesowe pod nadzorem prokuratora – poinformował Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Policja zatrzymała dwie osoby w miejscu, gdzie mieszkała dziewczynka.

- Mundurowi również pod nadzorem prokuratora wykonują czynności w miejscu zamieszkania dziecka. Policjanci zatrzymali 25-letnią kobietę i 26-letniego mężczyznę, którzy są do dyspozycji prokuratora. Funkcjonariusze ustalają okoliczności tego tragicznego zdarzenia – mówi Bagiński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papież Leon XIV: „Pokój dla całego świata"

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl