Finał Ligi Mistrzów tradycyjnie przyciąga uwagę nie tylko kibiców, ale i osobistości życia publicznego z całego świata. Zarówno PSG, jak i Inter mogą pochwalić się rzeszą fanów pełnych gwiazd – od wielkich nazwisk z Hollywood po legendy sportu i muzyki. W sobotni wieczór będą kibicować swoim ulubionym klubom na monachijskiej arenie.
Zacznijmy od znanych kibiców PSG. Leonardo DiCaprio okazał się wielkim fanem piłki nożnej i francuskiego klubu. Obiektywy aparatów fotograficznych uchwyciły go kilkakrotnie na paryskich meczach. Na przykład w 2018 roku był świadkiem zwycięstwa Neymara i spółki nad Liverpoolem w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a w 2013 roku palił e-papierosa za plecami katarskiego prezesa „Les Parisiens” Nassera Al-Khelaifiego podczas meczu z Anderlechtem Bruksela.
Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy, który jest zagorzałym fanem PSG, dopingował z DiCaprio w loży VIP podczas meczu z Liverpoolem. Przez ostatni rok słynny urzędnik nie mógł uczestniczyć w meczach swojej ulubionej drużyny, ponieważ przebywał w areszcie domowym z powodu problemów korupcyjnych. 14 maja zdjęto mu elektroniczną bransoletkę, ale Nicolas nie poleci na finał w Monachium.
– Piłka nożna nie jest grą o pieniądze. W piłce nożnej chodzi przede wszystkim o pasję
– powiedział Sarkozy, przymykając oko na ekstrawaganckie wydawanie pieniędzy przez paryskie władze.
Legendy francuskiego sportu – wybitny tenisista, zwycięzca Rolanda Garrosa 1983 Yannick Noah, a także ikona Formuły 1 Alain Prost – wspierają PSG. Obydwaj często pojawiają się na Parc des Princes, Noahowi udaje się także udzielać komentarzy lokalnym mediom.
– Naprawdę lubię Luisa Enrique i to, co stworzył. W klubie panuje dobra atmosfera. Mam nadzieję, że PSG pokona Inter

Gala Ekstraklasy 2025 - Robert Podoliński
– tenisowy weteran podzieli się swoją prognozą na finał.

Fani francuskich komedii z pewnością znają twórczość Denisa Boona, innego fana stołecznego zespołu. W meczach „Czerwono-Niebieskich” bierze udział również gwiazdor Omar Sy, który zagrał główną rolę w filmie „1+1” i serialu telewizyjnym „Lupin”. Jego reakcja na gola Fabiana Ruiza w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Arsenalowi Londyn stała się viralem w Internecie.
Obok Sy świętował również słynny DJ i producent muzyczny, nominowany do nagrody Grammy DJ Snake. Oprócz nich mecz oglądali także kierowca Formuły 1 Pierre Gasly i legendarny koszykarz Tony Parker.
Co byśmy zrobili bez uroczych i jednocześnie superpopularnych fanów? Piosenkarka Beyonce, modelki Kendall Jenner i Gigi Hadid uwielbiają pozować w koszulkach PSG.
Aktorka Selena Gomez i piosenkarka Rihanna zostały zauważone na meczach „Czerwono-Niebieskich”. Ta ostatnia zdążyła nawet zabawić się z piłkarzami stołecznej ekipy – w 2015 roku, po zwycięstwie nad Olympique Marsylią, namiętnie pocałowała bramkarza Kevina Trappa.
Po drugiej stronie barykady, w finale Ligi Mistrzów, nie mniej szanowane gwiazdy będą kibicować Interowi. Wśród nich znajduje się legenda włoskiej sceny Adriano Celentano. Charyzmatyczny artysta urodził się w Mediolanie i wybrał „Nerazzurrich” spośród dwóch gigantów. W 1967 roku nagrał między innymi piosenkę „Eravamo in 100,000”, opowiadającą o miłości kibica Interu i kibica Milanu podczas derbowego meczu.
W 2008 roku jego ulubiony klub zmusił Celentano do publicznego wystąpienia po raz pierwszy od 14 lat. Wydarzyło się to w setną rocznicę powstania Interu. Wypełniony po brzegi stadion miał okazję posłuchać na żywo wspaniałego barytonu Adriano, który najpierw wykonał solo „The Boy from Gluck Street”, a następnie na pożegnanie zaśpiewał „You Are Left Alone” razem z legendarnym właścicielem Interu, Massimo Morattim.
– Śpiewanie z Celentano jest jak gra w piłkę nożną z Pele
– podzielił się wrażeniami Moratti, z którym Inter ostatni raz wygrał Ligę Mistrzów w 2010 roku (już 2 lata po występie z Celentano).
Innym przedstawicielem słynnej włoskiej muzyki, który wspiera Inter jest Andrea Bocelli. Calcio radykalnie zmieniło życie wybitnego tenora – w wieku 12 lat został uderzony piłką w twarz, co doprowadziło do całkowitej ślepoty. Pomimo kłopotów Andrea nie stracił miłości do gry o miliony i przez całe życie kibicował „Nerazzurrim”.
”.
Sześć lat temu Bocelli odwiedził bazę treningową Interu i wykonał jeden ze swoich arcydzieł przed przedstawicielami klubu. Muzycy z entuzjazmem oglądali występ, a po ostatnim akordzie wybuchnęli brawami. Andrea przyjaźni się również z obrońcą Interu, Alessandro Bastonim, z którym śpiewał podczas wakacji w 2020 roku.
Inter, podobnie jak PSG, może pochwalić się kibicami z Hollywood. Na przykład aktorką Umą Thurman, która zyskała światową sławę po filmie „Pulp Fiction”, grającą rolę Mii Wallace.
– Byłam w Mediolanie kilka razy i często odwiedzałam stadion. Mecze Interu zrobiły na mnie największe wrażenie. Chodziłam też na mecze Milanu, ale to „Nerazzurri” pozostali w mojej głowie
– wspominała aktorka. Być może zwycięstwo Interu w Lidze Mistrzów sprawi, że Thurman przypomni sobie o tym wydarzeniu i z radości wykona ten sam kultowy taniec.
„Nerazzurrim” kibicują również: DJ Tiesto, szef kuchni Gordon Ramsay, piosenkarka Katy Perry, zespół popowy „Backstreet Boys”, legendarny motocyklista Valentino Rossi, gwiazda serialu „Czarodziejki” Alyssa Milano, nagrodzony Oscarem reżyser Spike Lee i inne sławy.