Połączenie życia zawodowego na etacie z życiem prywatnym wymaga sporej gimnastyki. Zakładając, że większość urlopu wykorzystujemy na wypoczynek, pozostaje nam 1-2 dni na tzw. sytuacje podbramkowe.Prawda jest jednak taka, że to za mało. Czasem trzeba pójść do urzędu zarejestrować samochód, do szkoły na zakończenie roku, do lekarza po wyniki albo na pocztę po odbiór paczki. Co można wówczas zrobić? Opcji jest kilka.
unsplash
Wymarzony etat zaczyna jednak uwierać, gdy nagle okazuje się, że na koncie mamy zaledwie kilka dni urlopu a trzeba pójść do urzędu, do szkoły czy do lekarza po wyniki. Jak pracę na etacie godzić z codziennymi obowiązkami w życiu prywatnym?