Fred Taylor to mężczyzna, który w latach czterdziestych XX wieku ukończył licencjat. Nie mógł jednak stawić się po odbiór dyplomu, gdyż w 1943 roku zaciągnął się do armii Stanów Zjednoczonych. Latał na myśliwcach. Był pilotem. Dopiero po wojnie skończył magisterium z edukacji muzycznej. Przez wiele lat był nauczycielem muzyki.
Staruszek odebrał dyplom po ośmiu dekadach. Obecni studenci bili mu brawo
Po upływie osiemdziesięciu lat, jako 101-latek stanął na deskach swojej Alma Mater, czyli Cornell College, aby odebrać dyplom. Pomogła mu w tym jego córka, która sama jest wykładowcą na innej uczelni. Córka Taylora zadzwoniła do władz uczelni w Cornell, zakupiła dwa bilety lotnicze i przyjechała z ojcem na ceremonię.
Mężczyzna wszedł na podium przy aplauzie obecnych studentów uczelni. Fred Taylor odebrał dyplom i wzruszony powiedział „Czuję się teraz spełniony”.
Źródło: Cornell College
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś