Dwie osoby zostały oskarżone o zamordowanie pracownika restauracji w Teksasie. Jedna z nich ma 20, druga, czyli ta która fizycznie zamordowała, zaledwie 12 lat.
Kłótnia, bo oddał mocz na parkingu
Dramat wydarzył się w miejscowości Keene w Teksasie. Według policjantów doszło do sprzeczki pracownika restauracji Matthew Davisa, który zwrócił uwagę 20-letniemu Angelo Gomezowi, że oddał mocz na pobliskim parkingu.
Kiedy obaj kłócili się, niespodziewanie do sporu włączył się 12-latek, który był w samochodzie Gomeza. - Chłopak wyciągnął karabin szturmowy i wystrzelił sześć pocisków w kierunku Davisa - mówią śledczy.
Ranny nie przeżył
Ciężko ranny 32-latek został przewieziony karetką do pobliskiego szpitala, ale niestety nie przeżył. Gomez i nieletni (którego personaliów nie ujawniono) uciekli z miejsca zdarzenia, ale szybko zostali ujęci przez policjantów. Obaj jeszcze tej samej nocy zostali aresztowani.
Zarówno dwunastolatek, jak i Gomez są oskarżeni o morderstwo. W pobliżu miejsca tragedii miejscowi kładą kwiaty i zapalają znicze. Jedna z mieszkanek, Jane Baggett mówi, że jest załamana tragedią i apeluje, by pomóc rodzinie ofiary. Davis pozostawił żonę i dziesięcioletniego syna. Uruchomiono specjalną platformę, na którą ludzie mogą wpłacać pieniądze, aby pomóc rodzinie Davisa i pokryć koszty pogrzebu oraz wesprzeć jego syna.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
