Pożar wybuchł we wtorek po południu w Dąbrówce pod Piotrkowem Trybunalskim. Prawdopodobnie z powodu zwarcia instalacji ogień zaczął trawić wyposażenie drewnianego dom Dawida. W budynku poza 12-latkiem przebywała jego siostra, 33-letnia mama oraz 87-letnia schorowana ciocia. W trakcie, gdy chłopiec ratował siostrę, ciocią zaopiekowała się 33-latka. Wszystkim udało się w porę wydostać z płonącego drewniaka.
Dawid z obrażeniami rąk trafił pod specjalistyczną opiekę medyczną. Pozostałym domownikom nie stała się krzywda. Wójt gminy Aleksandrów zapewnił pokrzywdzonym lokal zastępczy oraz wsparcie finansowe.
Policja wyjaśnia okoliczności pojawienia się ognia.