Policjanci nie mają wątpliwości- 15-latka z Jasienicy wykazała się empatią, ponadprzeciętną wrażliwością i rozsądkiem. - Dzięki jej reakcji pomoc dla internautki , która zamierzała odebrać sobie życie, przyszła na czas - podkreśla Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
15-latka na jednej z internetowych grup dyskusyjnych zamieściła tajemniczy wpis, z którego mogło wynikać, że ma jakieś problemy natury emocjonalnej. Na jej słowa nie pozostała obojętna mieszkanka podbielskiej Jasienicy i postanowiła napisać do dziewczyny.
Krótka rozmowa z wirtualną znajomą utwierdziła 15-latkę w przekonaniu, że poznana dziewczyna „w sieci” potrzebuje pomocy, ponieważ otwarcie wyznała, że zamierza ze sobą “skończyć”.
15-latka w tym czasie była już w szkole. W swoich wątpliwościach powiadomiła szkolną pedagog, która postanowiła zgłosić tę sprawę policjantom z Jasienicy. Mundurowi zareagowali natychmiast i zawiadomili policjantów z wydziału do walki z cyberprzestępczością katowickiej komendy wojewódzkiej.
- Śledczy wkroczyli do działania. Ich celem było ustalenie, kim jest internautka, która umieściła niepokojący wpis, dotarcie do niej i sprawdzenie, czy nic jej nie dolega - wyjaśnia Elwira Jurasz.
W tym celu policjanci zaangażowali do współpracy dzielną 15-latkę, która w dalszym ciągu rozmawiała z internautką, która podpisywała się tylko internetowym pseudonimem. Policjanci cały czas instruowali 15-latkę, w jaki sposób ma dyskretnie prowadzić rozmowę, by zdobyć jak najwięcej potrzebnych danych, jednocześnie nie zniechęcając rozmówczyni.
W tym czasie śledczy prowadzili swoje działania i ustalili personalia oraz adres dziewczyny. Jak się okazało, była to 16-letnia mieszkanka Świdnicy w województwie dolnośląskim.
- Policjanci z Katowic powiadomili o sprawie miejscowych mundurowych. Nawiązano także kontakt z matką dziewczyny. Na jaw wyszło, że nastolatka miała problemy z depresją i zażyła tabletki, próbując odebrać sobie życie - wyjaśnia Elwira Jurasz.
Trzy godziny po zgłoszeniu sprawy 16-latka ze Świdnicy trafiła do szpitala pod fachową opiekę lekarską. Policjanci podkreślają, że gdyby nie wnikliwość i odpowiedzialność 15-latki z Jasienicy, mogłoby dojść do tragedii.
Zwracają uwagę, że na pochwałę zasługuje także postawa pedagog szkolnej, która nie zbagatelizowała sprawy i poważnie potraktowała wątpliwości uczennicy.
Właściwa reakcja dzieci bywa nieoceniona - w grudniu 2017 r. 8-letnia Sonia Studnicka z Cieszyna wracając ze szkoły zobaczyła, że na schodach leży nieprzytomna kobieta. Szybko zadzwoniła więc po pogotowie. Nie wahała się udzielić pomocy umierającej sąsiadce. Skontaktowała się najpierw ze swoją mamą, a następnie zadzwoniła na pogotowie ratunkowe, które przyjechało na miejsce i zabrało nieprzytomna kobietę do szpitala.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TyDZień 18.05.2018