Przypomnijmy: ciało 18-letniej bielszczanki zauważył przypadkowy przechodzeń w niedzielę, 15 września, około godz. 17.30. Zauważył je w rejonie byłego szpitala Stalownik, opuszczonego wieżowca.
Fakty są takie, że od lat Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego toczy boje o odpowiednie zabezpieczenie obiektu. Sprawa dwa razy trafiła do sądu. Raz zapadł wyrok skazujący – właściciel został ukarany grzywną i wyrokiem więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Za drugim razem został uniewinniony od stawianych mu zarzutów.
W maju prokuratura, po piśmie nadzoru budowlanego, wszczęła kolejne śledztwo.
- Byliśmy tam na kontroli 10 września. Ten pan się nie zjawia ani na rozprawy administracyjne, ani na jakieś kontrole, które robimy. Pojawia się tylko dzielnicowy, ostatnio był jego pełnomocnik. Stwierdziliśmy, że część nieprawidłowości została usunięta – wyjaśnia Maria Przybyła, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bielsku-Białej.
Generalnie sytuacja ze Stalownikiem wygląda tak, że to teren prywatny. Został ogrodzony, są informacje, że to teren prywatny i wstęp na niego jest wzbroniony, ale ludzie przecinają ogrodzenie i wchodzą tam na własną odpowiedzialność.
Pojawiają się osoby bezdomne, wagarowicze, ale także osoby, które szukają mocnych wrażeń - w sieci można zobaczyć zdjęcia pewnej młodej pary, która na Stalowniku urządziła sobie sesję zdjęciową.
18-latka tragicznie zginęła w Bielsku-Białej przy Stalowniku...
W sumie można odnieść wrażenie, że właściciel nie ma pomysłu, co dalej z budynkiem. Jakiś czas temu próbował go sprzedać, ale chyba nie było chętnych.
Prawdopodobnie część pieniędzy wyłożonych na zakup budynku odzyskał m.in. z demontażu różnych elementów, na dachu znajdują się jakieś maszty przekaźnikowe, więc czerpie z tego jakieś dochody. Nic więc dziwnego, że nie kwapi się do rozebrania obiektu, bo pochłonęłoby to ogromne pieniądze.
Nachodzą cię myśli samobójcze? Wydaje Ci się, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że są osoby, które chcą i mogą Ci pomóc. Dyżurują telefonicznie lub on-line:
800 70 2222 - całodobowe Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie [WIĘCEJ INFORMACJI TUTAJ]
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży [WIĘCEJ INFORMACJI TUTAJ]
Możesz też napisać maila lub porozmawiać na czacie.
W sytuacji zagrożenia życia dzwoń pod numer 112 albo jedź na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.
Fotografie opublikowane w galerii, pochodzą z fanpagu Opuszczone Zagłębie
