35-latek utonął w Martwej Wiśle w Gdańsku. Chciał popływać w upalny dzień

(KGK)
35-latek utopił się w Martwej Wiśle w Gdańsku
35-latek utopił się w Martwej Wiśle w Gdańsku archiwum DB
Tragicznie zakończył się niedzielny piknik nad brzegiem Martwej Wisły. Mężczyzna, który postanowił popływać na wysokości Trasy Sucharskiego, już nie wypłynął. W akcję poszukiwawczą zaangażowani byli m.in. płetwonurkowie. Dziś odnaleziono zwłoki mężczyzny.

W niedzielę 10 czerwca po godz. 18 policjanci otrzymali zgłoszenie od kobiety. Zaniepokoiła się tym, że straciła z oczu swojego towarzysza, który postanowił się wykąpać.

Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy, którzy przeczesywali teren. Po zapadnięciu zmroku poszukiwania przerwano, by wznowić akcję w poniedziałek rano.


Czytaj też: Mierzeja Wiślana. Dwóch mężczyzn utonęło w Bałtyku

Niestety, w poniedziałek 11 czerwca, niedaleko mostu przy ul. Siennej 24 wyłowiono zwłoki 35-latka.

Na miejscu był obecny prokurator, lekarz medycyny sądowej, policjanci.

Czytaj: Tragedia w Sobieszewie. Utonęła kobieta, która chciała ratować syna

- Przyczynę zgonu poznamy po przeprowadzeniu sekcji zwłok - mówi rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" st. asp. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gota
jak slabo plywam to nie pcham sie do wody tylko prysznic. te polaczki sa tu niecenzuralne slowo. do wisly sie pcha rok w rok pol tys sie topi
Wróć na i.pl Portal i.pl