Krzyż Honorowy SW jest nadawany osobom o szczególnych zasługach w walce o „Wolność i Solidarność między ludźmi i narodami”. Pokryty jest złotem 99,99 procentach. Był nadawany jeszcze za życia Kornela Morawieckiego, który powołał specjalną kapitułę do tej sprawy.
Podczas obchodów 40. rocznicy powstania "Solidarności Walczącej" honorowe krzyże otrzymali: prof. Stanisław Gebhard, latach II wojny światowej żołnierz Szarych Szeregów i Armii Krajowej oraz Jan Pietrzak - satyryk, aktor, piosenkarz i publicysta.
- Kiedy miałem 12 lat, wszedłem do podziemia harcerskiego w Krakowie. To był mój początek aktywnego działania z okupantem niemieckim. Naprawdę nie uwierzycie, ale ja się czuje wyjątkowo zaszczycony. Nigdy się nie spodziewałem, pod koniec mojego życia spotkam się z ludźmi, którzy tak ofiarnie walczyli o Polskę. To przypomniało mi cale moje życie - stwierdził po wręczeniu odznaczenia prof. S. Gebhardt.
Dodał, że "SW" miała wielki wkład w tworzenie demokratycznej polski. - Wojna i czas po wojnie mi uświadomił, że wolność i demokrację trzeba ciągle zdobywać. Poprzez codzienne życie. To wszystko trzeba własnymi rękami i wysiłkami zdobywać bez przerwy. Nikt nam tego nie da za darmo. Wy macie wielką misję budowania Polski. Żyjemy w sytuacji dynamicznej - przemawiał polski polityk, ekonomista, publicysta i działacz społeczny.
Jan Pietrzak przypomniał, jak w 2016 roku Kornel Morawiecki odbierał nagrodę jego fundacji "Żeby Polska była Polską".
- Pamiętam jak zacytował wiersz Adama Asnyka: "Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy, choć macie sami doskonalsze wznieść: na nich się jeszcze święty ogień żarzy. I miłość ludzka stoi tam na straży. I wy winniście im cześć!". Pamiętam, jak Kornel dopisał zwrotkę do mojej pieśni "Żeby Polska była Polską". To szło tak: "Mamy pracą, wykształceniem pełnić solidarne czyny. Mamy wolą i sumieniem kłaść tu mocne podwaliny" - wspominał Jan Pietrzak.
40. rocznica powstania "Solidarności Walczącej". Wręczono kr...
