Jeden z artykułów odnosi się m.in. do kultowego serialu pt. "Dom" z kapitalną rolą Romana Wilhelmiego niezapomnianego "ciecia" - Stanisława Anioła z bloku przy ul. Alternatywy. Sięgamy też do tygodnika "Solidarność" z 31 lipca 1981 roku. Tam też doskonale widać atmosferę posierpniową.
Często w tym co Wam prezentujemy pada sformułowanie "Do użytku wewnętrznego". Już samo to pokazuje do, jakich pereł historii dotarł nasz reporter. Mamy też nadzwyczajne wydanie "Solidarności" z okazji Zjazdu Rolników Indywidualnych Województwa Słupskiego i... prezentację "Pomnika Poległych Stoczniowców 1970" w Gdańsku. Jest tam też artykuł, który cytujemy poniżej:
"Projekt Pomnika Poległych Stoczniowców w 1970 roku powstał 14 sierpnia 1980 roku w pierwszym dniu strajku okupacyjnego Załogi Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Pomnik stanowi monument wysokości 30 metrów złożony z 4 krzyży łączących się ramionami i kotwicami we wspólnym kręgu. Liczba 4 symbolizuje pierwszych poległych Stoczniowców w grudniu 1970 roku przed drugą bramą Stoczni Gdańskiej. W polskiej symbolice narodowej od tysiąca lat krzyż stanowił zawsze symbol wiary i martyrologi, kotwica zaś nadzieję. W grudniu 1970 roku ukrzyżowano te nadzieje. Płonący pod krzyżami znicz to życie. Niech pomnik ten stanowi memento dla wszystkich tych, którzy chcieliby nam te symbole odebrać."
- Nadal utożsamiam się z ideami tej pierwszej Solidarności - mówi Stanisław Zaborowski, emerytowany członek Solidarności od utworzenia jej w Sławnie do 2002 roku. - To był ogromny ruch społecznych przemian. Warto o tym pamiętać.
Nasz rozmówca podkreśla, że publikacje solidarnościowe z tamtego okresu pełniły ważną rolę uświadamiającą społeczność, integrowały ją i wzmacniały w walce z komunistyczną władzą.
- Każdy artykuł miał swoją siłę i odbiorców, którzy czekali na kolejne z niecierpliwością - zaznacza Stanisław Zaborowski.
Jego zdjęcia stały się ikonami Sierpnia 80. „Mówiłem, że dzi...
A dziś...
- Gdy patrzę na to wszystko, to aż nie mogę uwierzyć w, to co się dzieje. Czy też w to co się stało z tamtymi ideami. Mam wrażenie, że wiele osób z tamtego nurtu odcina od historii solidarnościowej kupony i zamienia je na przywileje, aby się im wygodniej żyło. Ale to nie jest zmarnowany dorobek tamtego pokolenia. Można mieć niesytość ziszczenia się wszystkich planów, pomysłów z okresu sierpniowego i późniejszego. Jednakże największy dorobek - skarb Solidarności to była myśl, aby odzyskać Wolną Polskę i to się ziściło. - akcentuje Stanisław Zaborowski. - Teraz tylko od każdego z nas zależy, jak tę Polskę zagospodarujemy i jak ona będzie dalej wyglądała.
Na koniec prezentowanej galerii zdjęciowej mamy do pokazania maszynopis - satyrę uderzającą w komunistyczne władze. Maszynopis - tekst nie ma autora, ale doskonale pokazuje nastroje solidarnościowe w społeczeństwie, które walczyło o wyrwanie się z komunistycznego uścisku. Oto fragment:
Postulaty
- 1. Utworzyć strefę bezmięsną między Bugiem, a Odrą
- 2. Do Godła dodać kangura, ponieważ ceny skaczą, a my chodzimy z pustymi torbami
- 3. Inteligencję zrównać z robotnikami, robotnika z chłopem, chłopa z ziemią
- 4. Pomnik Mickiewicza przenieść do Poronima, aby twórcy "Dziadów" stali obok siebie
- 5. Pomnik Moniuszki postawić obok partii, jako twórcy "Strasznego Dworu"
Materiał powstał 31 sierpnia 2020 r. Autor: Tomasz Turczyn, "Dziennik Bałtycki".
