- Rodzice dziecka zostali zatrzymani. Prokuratura przedstawiła im też zarzuty dotyczące narażenia czterolatka i jego brata na utratę życia albo bardzo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Okazało się, ze rodzice sprawując opiekę nad dziećmi znajdowali się pod wpływem szeregu substancji psychoaktywnych. W trakcie przeszukania ich mieszkania znaleziono także duże ilości substancji psychotropowej i środka odurzającego – mówi prokurator Krzysztof Karmowski, rzecznik prasowy elbląskiej prokuratury.
Za narażenie życia dzieci rodzicom grozi do ośmiu lat więzienia. Za posiadanie znacznych ilości substancji odurzających kara jest wyższa i wynosi do 10 lat.
Prokuratura wystąpiła do Sądu Rejonowego w Elblągu o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec rodziców czterolatka. Sąd uwzględnił ten wniosek jedynie wobec ojca dziecka. Prokuratura złożyła zażalenie w tej sprawie do Sądu Okręgowego.
