Ta niesamowita historia wydarzyła się u wybrzeży miejscowości Lazaro koło Sao Paulo w Brazylii.
Rafael Graça do Prado, który prowadzi firmę turystyczno-żeglarską, zauważył dużą plastikową piłkę na morzu, w środku której uwięziony był 8-letni chłopiec .
Przezroczysty bańka, a w środku mały chłopiec
Rafael płynął łódką ze swoimi dziećmi, gdy zobaczył dziwny obiekt unoszący się na wodzie u wybrzeży plaży w Ubatuba. Na nagraniu widać przezroczysty bąbel w morzu z małym chłopcem w środku.
Okazało się, że ośmiolatek bawił się na plaży w tej bańce, którą trzymała lina, aby nie odleciała. Jednak lina pękła i chłopiec wypłynął na morze, gdzie na szczęście został zauważony przez Rafaela.
Rafeal, widząc chłopca, zastanawiał się, czy w środku piłki jest wystarczająco dużo tlenu. „Uspokoiłem go i wtedy moja córka zaczęła wszystko filmować” - relacjonował.
Wystraszone dziecko samo na środku morza
„Chłopiec był przestraszony, sam na środku morza. Spytałem go, czy dobrze oddycha, a on uniósł kciuk do góry. Na plaży była już niemal żałoba po zniknięciu kuli. Stało się to, kiedy nadszedł silny wiatr, który zdmuchnął piłkę" - mówił Rafael.
Dodał, że najpierw chciał uspokoić chłopca, a potem wezwał inną łódź, której załoga użyła liny do sprowadzenia plastikowej bańki na brzeg.
„Powiedziałem, aby nie otwierać zamka w bańce, aby nie było ryzyka, że spanikowany chłopiec wskoczy do wody lub woda dostanie się do piłki i pogorszy sytuację. Zabraliśmy go na plażę, tam już czekała na niego zapłakana rodzina" - mówił mężczyzna.