Ta opłata ma zastąpić abonament radiowo-telewizyjny. Ile wyniesie?
Według założeń media finansowane miałyby być z opłaty audiowizualnej. Tej nie będą płacić gospodarstwa domowe. W ten sposób płacony był abonament radiowo-telewizyjny. Opłata miałaby być doliczana do podatku dochodowego ściąganego przez urzędy skarbowe.
Według wstępnych wyliczeń miałoby to być ok. 8-9 zł. Dzięki tym zmianom budżet państwa miałby zostać odciążony z finansowania mediów publicznych.
„Środki budżetowe, przekazywane na podstawie decyzji podejmowanej corocznie przez parlament przy okazji uchwalania ustawy budżetowej lub jej nowelizacji, zastępują przychody, których nie przynoszą opłaty abonamentowe. Taki sposób finansowania nie spełnia podstawowych standardów europejskich i przyczynia się do bezpośredniego uzależnienia działalności mediów publicznych od aktualnie rządzącej większości parlamentarnej” – napisano w dokumencie.
Telewizja bez reklam. Czy taka będzie przyszłość mediów publicznych? Abonament się nie sprawdza, bo kanały telewizyjne odbieramy online
Autorzy opracowania zwracają uwagę na fakt, że konkurowanie publicznych nadawców o reklamy powoduje spadek jakości programu i realizowanych zadań. Te mają być tylko jednym z elementów budżetu mediów publicznych. Niewykluczone, że w telewizji dzięki temu będzie mniej reklam.
Obecnie abonament RTV pobiera Poczta Polska. Jak wynika z danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2022 r. abonament płaciła jedynie co trzecia zobowiązana do tego osoba lub instytucja. Do płacenia zobowiązani są ci, którzy posiadają radio lub telewizor zdolny do odbioru sygnału. By jednak sygnał odbierać – urządzenia te dziś już nie są wcale potrzebne.
Zmiana finansowania mediów publicznych ma mieć dwa etapy. Początkowo środki mają pochodzić bezpośrednio z budżetu państwa. Dopiero kolejnym krokiem ma być wprowadzenie powszechnej składki audiowizualnej.
