Lokatorzy kamienic płacili 2 razy większe czynsze niż powinni, a kwoty te przewyższały dwukrotnie ich miesięczne zarobki. - Przy pierwszym zalaniu kamienicy woda się lała jak z prysznica, nie było żadnych robotników: zalana była łazienka, przedpokój, powiedzieli (właściciele - red.) że musi tak być - żaliła się mieszkanka kamienicy. Dodała, że nigdy nie była tak upokorzona i w tej sytuacji czuje się nikim.
Tymczasem Komisja Weryfikacyjna zdecydowała po raz kolejny ukarać prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz grzywną za nieusprawiedliwione niestawienie się przed komisja weryfikacyjną ds. reprywatyzacji. Kara wynosi trzy tysiące złotych. Patryk Jaki po zakończeniu przesłuchiwań poinformował, że zostaną utworzone komisje regionalne, które mają usprawniać prace komisji weryfikacyjnej. - Mamy pomysł jak sprawić żeby nowelizacja usprawniła prace komisji, a ponadto bardzo ważny punkt nowelizacji dotyczy tego, że będą mogły powstać komisje weryfikacyjne na poziomie różnych regionów - poinformował wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji weryfikacyjnej. Podczas krótkiego briefingu dodał, że komisje zostaną utworzone w trzech miastach Polski, tj. Łódź, Kraków i Poznań. - Tam, gdzie również był problem z reprywatyzacją - zaznaczył.
Czytaj także: Kolejna kara grzywny dla Hanny Gronkiewicz-Waltz za niestawienie się przed komisją weryfikacyjną
- Chciałam poinformować o manipulacjach Patryka Jakiego dot. wezwań, cofania, wysyłania wezwań - zapowiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak wyjaśniła, dostała w piątek pismo z propozycją anulowania wezwanie na przesłuchania 30-31 października i jednocześnie została wezwana na przesłuchanie 4 grudnia. Słowa prezydent szybko skomentował członek Komisji Sebastian Kaleta i sam przewodniczący komisji Patryk Jaki.
- Pan Jaki nie chce obecności miasta stołecznego Warszawy podczas rozprawy ws. Nabielaka 9, a to jest adres w którym mieszkała Jolanta Brzeska. A czym się różnią rozpatrywane adresy? Że decyzję zwrotową podpisywał Mirosław Kochalski z upoważnienia prezydenta Warszawy, ówczesny sekretarz miasta stołecznego na początku roku 2006. Czyli jest to decyzja PiS - zauważyła i dodała, że chodzi o „manipulację faktami”. Chodzi o wezwania na przesłuchanie ws. działki przy ul. Nobielaka 9 w Warszawie, którą zaplanowano w dniach 30-31 października.
- Pani HGW kłamie, iż pełnomocnicy miasta nie mogą reprezentować m.st. Warszawy w sprawie Nabielaka 9. KW wycofała tylko obowiązkową obecność HGW" - odniósł się na Twitterze do wypowiedzi prezydent stolicy członek komisji Sebastian Kaleta.
- Kto rekomendował zatrudnienie Jakuba R. na stanowisku wicedyrektora BGN, osławionego dziś urzędnika? To pytanie do dziś mnie nurtuje? Bo od tego zaczęła się jego praca, był najpierw p.o. i potem dyrektorem i tak go zastałam w grudniu 2006 roku - zarzucała dalej Gronkiewicz-Waltz. Pytania zadawane przez przewodniczącego komisji określiła jako "niewygodne". - Większość Polaków nie będzie oglądać telewizji i śledzić przebiegu rozprawy, ponieważ będzie w tym czasie odwiedzać groby - uzasadniła swoje przekonanie.
Czytaj także: Hanna Gronkiewicz-Waltz: Za rządów PiS-u w Warszawie zwrócono 200 kamienic z lokatorami
Dodała, że przesłuchanie ws. nieruchomości przy ul. Noakowskiego 16 zaplanowano w dużej sali, co ma być próbą swoistego ataku na nią, ponieważ wybrano dużą salę i dużo lokatorów mogłoby się tam pomieścić. - Może zaproszą sporo lokatorów, żeby to był taki mocny lincz, a nie średni. Sala jest inna, widowiskowa, na ulicy Rakowieckiej.(...) Symboliczny adres, symboliczny budynek - zarzucała Gronkiewicz-Waltz i wspomniała, iż była to działka przeprowadzona przez urzędników śp. Lecha Kaczyńskiego.
Patryk Jaki: Nie będzie grzywien dla HGW, jeśli stawi się przed komisją jako świadek
AIP/x-news