Agent patrolu granicznego USA nie żyje. Został zastrzelony przez nielegalnego imigranta podczas kontroli drogowej

Kazimierz Sikorski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Agent służby granicznej został zastrzelony przez imigranta, kilka godzin po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił represje wobec nielegalnych przybyszów do USA.

Do tragedii doszło w Vermont, kiedy agent zatrzymał ruch drogowy, by przeprowadzić kontrolę i wtedy padły śmiertelne strzały.

Imigrant zaatakował agenta służby granicznych

Okazało się, że wiza mordercy już wygasła. Imigrant najpierw uderzył agenta w szyję, potem otworzył do niego ogień. Napastnik również zginął w strzelaninie, a jedna z kobiet, znajdująca się w pobliżu została ranna. Nie jest jasne, w jakim jest stanie.

Atak miał miejsce w Waterbury, które znajduje się 45 minut na południe od Montrealu w Kanadzie.

Departament Bezpieczeństwa Krajowego potwierdził śmierć agenta i poinformował, że dochodzenie poprowadzi FBI.

Dramat po rozpoczęciu rozprawy z nielegalnymi imigrantami

Strzelanina wybuchła kilka godzin po tym, jak prezydent Trump ogłosił kryzys graniczny „stanem wyjątkowym” i obiecał zakończyć „katastrofalną inwazję” na Amerykę.

W pierwszym dniu urzędowania Trump podpisał prezydenckie rozporządzenie, które zamknęło aplikację CBP One – przez którą prawie milion nielegalnych imigrantów przekroczyło granicę USA-Meksyk w poszukiwaniu pracy.

W aplikacji migranci bez wiz mogli zapisać się na loterię i, jeśli zostali wybrani, mogli wjechać do USA przez legalne przejścia. Wszystko, co musieli zrobić, to umówić się na spotkanie z urzędnikiem i udowodnić, że są w stanie pracować.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl