Obywatel Czech był na liście najgroźniejszych przestępców
Akcja zatrzymania poszukiwanego przez sąd w Ostrawie mężczyzny miała miejsce w jednej z przygranicznych, polsko-czeskich wiosek. Policja nie ujawnia szczegółów ani miejsca zdarzenia.
Wiadomo, że Czech był poszukiwany od grudnia ubiegłego roku, kiedy to sąd w Ostrawie wydał za nim europejski nakaz aresztowania. Potem trafił na listę poszukiwanych z czerwoną notą Interpolu, przeznaczoną dla najgroźniejszych przestępców.
Zanim zniknął z Czech, czeska policja podejrzewała go o udział w międzynarodowej grupie przestępczej, zajmującej się produkcją, przemytem oraz wprowadzaniem do obrotu narkotyków na terenie Polski oraz Czech.
Kiedy czeska policja próbowała go zatrzymać, staranował radiowóz
Czesi usiłowali go zatrzymać, ale uciekł, a po drodze staranował radiowóz. Był też znany z hodowania psów ras niebezpiecznych.
Jak informuje wydział prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji, na jego ślad w Polsce trafili tzw. łowcy cieni, wyspecjalizowani policjanci zajmujący się poszukiwaniem niebezpiecznych przestępców. Czech uciekł do Polski, zamieszkał w ustronnej miejscowości, w starych i zniszczonych poniemieckich zabudowaniach. Według policyjnych informacji mógł być uzbrojony.
Do akcji zatrzymania ściągnięto funkcjonariuszy z wydziałów bojowych i specjalnych między innymi w Katowicach, Wrocławiu i Krakowie. Policjanci wyposażeni w długą broń użyli granatów hukowych i weszli do dużej posesji. Zatrzymali poszukiwanego. Dodatkowo w wyniku sprawdzenia budynków znaleziono tam metaamfetaminę, która jest bardzo popularnym narkotykiem w Czechach. Nielegalnie przemycana z Czech trafia także na polski rynek.
Obywatel Czech będzie deportowany do swojego kraju i tam stanie przed sądem.

