Do zdarzenia doszło w czwartek (26 stycznia). Kierowca osobowego audi pędził przez kilkanaście kilometrów nie zważając na przepisy i znaki drogowe. W pewnym momencie wjechał na rondo w centrum miasta. Policjanci podjęli wtedy decyzję, by zakończyć brawurowy pościg. Użyli do tego radiowozu.
Zobaczcie na własne oczy, z jakimi sytuacjami wiąże się nasza służba – zachęcają funkcjonariusze.
O pościgu jak z filmu akcji informowaliśmy na łamach Nowej Trybuny Opolskiej. Pościg zaczął się w miejscowości Ligota Górna, gdzie policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę audi, który w terenie zabudowanym znacznie przekroczył prędkość.
Sceny jak z filmu akcji
Funkcjonariusze dali mu sygnał do zatrzymania się, jednak kierowca nie zareagował na wezwanie policjanta. Wjechał na teren przypadkowej posesji, po czym zawrócił i z olbrzymią prędkością zaczął pędzić w kierunku Kluczborka.
Pomimo trwania pościgu, który cały czas przebiegał w terenie zabudowanym kierowca nie zwalniał, a wręcz przeciwnie - sukcesywnie przyśpieszał, jadąc z prędkością ponad 100 km/h. Mężczyzna w żaden sposób nie reagował w obrębie przejść dla pieszych przejeżdżając przez nie z nadmierną prędkością. Jego zachowanie na drodze cały czas stwarzało zagrożenie dla innych uczestników ruchu, którzy w tym czasie znajdowali się na jezdni, czy tez chodniku – informują policjanci.
Zakończenie pościgu, kiedy to policjanci na rondzie Orląt Lwowskich w Kluczborku uderzyli czołowo w audi, widać na nagraniu miejskiego monitoringu.
Jak się okazało, kierowcą audi był 31-letni mieszkaniec Kluczborka, który dodatkowo w samochodzie podróżował z 17-letnim pasażerem.