AKTUALIZACJA
Czwartek (3 czerwca), godz. 12
Pojawiły się wstępne informacje, że granat był atrapą.
"Broni palnej specjaliści dopiero będą się przyglądać. Mężczyzna trafił do aresztu. Po przedstawieniu zarzutów dotyczących prowadzenia w stanie nietrzeźwości, został z niego zwolniony" - mówi nam podkomisarz Piotr Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Środa (2 czerwca), godz. 12
W środę rano jeden z klientów stacji benzynowej Orlen przy ulicy Wrocławskiej w Trzebnicy zauważył, że jeden z tankujących obok kierowców może być pijany. Zatrzymał go więc i wezwał policję. Ta po przebadaniu mężczyzny potwierdziła zawartość alkoholu we krwi.
Gdy policjanci przeszukiwali auto pijanego mężczyzny, znaleźli w nim przedmiot przypominający granat oraz prawdopodobnie broń palną. - Starszy mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę. Jest mieszkańcem powiatu trzebnickiego. Policja ewakuowała pracowników i klientów stacji benzynowej - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl podkomisarz Piotr Dwojak, oficer prasowy policji w Trzebnicy.
Na miejscu są wszystkie służby - policja, straż pożarna oraz saperzy z jednostki w Głogowie. - Trwają działania. Saperzy są przygotowani, żeby podjąć ładunek i sprawdzić go dokładnie. Na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej, które zabezpieczają teren - potwierdza mł. bryg. Dariusz Zajączkowski oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Trzebnicy.
Stacja benzynowa jest zamknięta, podobnie jak ulica Wrocławska w Trzebnicy.
