Na deptaku Tirany polska przewodniczka grupy przyznała, że „kocha Albanię”, co widać wyraźnie po wybranym przez nią kapelusiku z symbolami czerwono-czarnej flagi.

– Jesteśmy tu co tydzień, w niedziele jprzyjeżdżamy na objazd Albanii, do Tirany, Kruji i Beratu. Mam grupę polskich turystów przyjeżdżających tu na wakacje. Jestem Polką, ale widać, że kocham Albanię. Trzymam kciuki za obie drużyny. Niech wygra lepszy
– powiedziła dziennikowi „Koha Jone” (Nasz Czas) polska przewodniczka.
„Piłka nożna nie dzieli, lecz łączy”
Kibice na całym świecie noszą koszulki swoich ulubionych drużyn i z niecierpliwością czekają na ich mecz. Ale albańsko-polska rodzina doświadczy tego wyzwania w bardziej szczególny sposób – zaznaczyła „Panorama Sport”, publikując na swoim viralu osobliwe wideo. Oto dwie małe dziewczynki z tej rodziny mają matkę Polskę i ojca Albańczyka. Zaprezenytowały więc specjalny projekt swoich ubrań na dzisiejszy mecz.

Koszulka tej rodziny powstała z połączenia flag Polski i Albanii. Na nagraniu zamieszczonym w tle słychać hymn Albanii, który łączy się z hymnem Polski, niosąc ze sobą mocne przesłanie, że „piłka nożna nie dzieli, lecz łączy”.


Kibice z pirotechniką namierzeni przez policję
Tymczasem policja podjęła ekstremalne środki, aby zapobiec zamieszkom wśród fanów obu drużyn. Od południa kilka dróg w pobliżu stadionu jest zablokowanych. Kontrola wejścia na stadion przejdzie przez kilka kordonów bezpieczeństwa. Miejscowym stróżom prawa udało się już udaremnić wniesienie na stadion przez grupę albańskich kibiców materiałów pirotechnicznych (flar, rac i bomb dymiących) ukrytych pomiędzy flagami i transparentami.
Firmy bukmacherskie wciąż dają więcej szans na zwycięstwo Polsce – płacą 2,4 wobec 3,2 za wygraną Albanii, rewmis natomiast wyceniany jest na 3,0.
Ostrzeżenie przed albańskim katem Świderskim
„Gazeta Shqiptare” (Gazeta Albańska) zaalarmowała na przysłowiową za pięć dwunasta swoich „KuqeZi” przed polskim napastnikiem Karolem Świderskim.

„Jeśli chodzi o dwa ostatnie mecze, to Polacy zwyciężyli z naszymi wynikiem 1:0 w Tiranie i 1:0 w Warszawie. W obu spotkaniach autorem bramek był Karol Świderski. 26-latek nie jest największą gwiazdą Polaków, gdyż gra w USA w drużynie Charlotte FC. Napastnik wart na rynku 6 milionów euro pokazał, że ma czerwono-czarną »ulubioną zdobycz«. Jeśli zacznie mecz od pierwszej minuty, oczywiście czerwono-czarna obrona nie będzie skupiona wyłącznie na Lewandowskim” – ostrzegła publikacja.
Punkt za Czechami i punkt przed Polską
„Czerwoni i Czarni” nie mają dobrych wspomnień z konfrontacji z Polakami, notują bowiem zaledwie jedno zwycięstwo, trzy remisy i dziesięć porażek z Polską w historii. Ich jedyne wygrana datuje się 70 lat temu, w odległym roku 1953.
Reprezentacja Albanii zajmuje drugie miejsce w grupie z 7 punktami, punkt za zajmującymi pierwsze miejsce w Czechami i o punkt punkt więcej niż Polska.
