Dlaczego nie startuję z Białegostoku? Tutaj byłbym postrzegany głównie jako kandydat prawosławny. Warszawa daje mi szerszą perspektywę: kandydat prawosławny, ale też taki, który chce być aktywny jako obywatel Polski. Poza tym nie jestem człowiekiem, który lubi się przepychać łokciami. Lubię rzeczy nowe, które wymagają większego zaangażowania. To, co robiłem do tej pory, było skierowane nie tylko do mieszkańców Podlasia - mówi Aleksander Wasyluk.
Mieszka i pracuje w Białymstoku. Jest społecznikiem, zajmuje się kulturą, współpracuje z młodzieżą. Zakładał jeden z prawosławnym portali. Obecnie współtworzy bardzo znane międzynarodowe portale fotograficzne i edukacyjne.
Na kogo głosować?
W tym roku postanowił również wystartować w wyborach parlamentarnych. Ale nie znajdziemy go na żadnej podlaskiej liście. O miejsce w Sejmie ubiega się z okręgu nr 19, który obejmuje Warszawę. Jest jedynym kandydatem, który pochodzi z Białegostoku.
- Coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża z Podlasia do stolicy. Tam studiują, pracują, czasem się też gubią. Tu byli aktywni, tam ich nie widać. Dlatego jednym z powodów mojego startu z Warszawy jest chęć odnalezienia tej młodzieży i zaangażowania jej w tę działalność społeczną - kulturalną, która tutaj miała miejsce. Chcę też reprezentować mieszkańców Podlasia zarówno na poziomie krajowym jak i międzynarodowym. Mój start związany jest też z tym, że lista warszawska, nie jest tylko warszawską. Jest to lista międzynarodowa. Mogą na nią głosować także wyborcy przebywający zagranicą. Jestem tu jedynym kandydatem z Polski Wschodniej - podkreśla Aleksander Wasyluk.
W wyborach startuje z listy Koalicji Obywatelskiej, bo do tej formacji było mu najbliżej, ale jak podkreśla jest kandydatem niezależnym.
- W parlamencie powinny być przede wszystkim osoby niezależne, zaangażowane w działalność pozarządową, prospołeczną. To my jesteśmy bliżej ludzkich spraw - dodaje.
W Warszawie zmierzy się z takimi politycznymi tuzami, jak Jarosław Kaczyński, Małgorzata Kidawa-Błońska, Adrian Zandberg, czy Katarzyna Lubnauer, choć to akurat ma swoje dobre strony. Dobry wynik czołowych kandydatów, w tym przypadku listy KO, może dać mandat także osobom z dalszych miejsc.
Czy w razie wyborczego zwycięstwa Aleksandra Wasyluka zyska też Podlasie? - Na pewno zyska. Nie zamierzam się przeprowadzać z Białegostoku. Nadal chcę robić to, co robiłem. Moje robocze hasło: stay the Sejm, czyli chciałbym zostać tym, kim jestem (gra słów od ang. stay the same - przyp.red.). Natomiast bycie w parlamencie otwiera dodatkowe możliwości. Jednym z moich głównych celów jest wspieranie osób z inicjatywą. Chcę wsłuchiwać się w potrzeby ludzi i im pomagać. Tak jak mi ktoś, kiedyś pomógł przy różnych inicjatywach - zapewnia kandydat.
Dowiedz się więcej
Czy już wiesz, na kogo oddasz głos w nadchodzących wyborach?
- 70.57%
- 22.32%
- 4.25%
- 2.86%
