Aleksandra Chapko i Mateusz Bieryt, zakochani w sobie i w scenie

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Spotkali się w połowie drogi między próbami w sądeckim Teatrze Robotniczym a Festiwalem Młodych Talentów I LO. Tak Aleksandra Chapko i Mateusz Bieryt 6 lat temu zakochali się w teatrze, ale także w sobie. Dziś są aktorską parą i mieszkają w Krakowie.

Najpierw były Cudoki-Szuroki, potem Teatr Robotniczy im. Bolesława Barbackiego w Nowym Sączu, a w międzyczasie podpatrywanie starszych sióstr na scenie. To teatralne początki Aleksandry Chapko.

- W Miejskim Ośrodku Kultury spędziłyśmy dziesięć wspaniałych lat. To była nasza pierwsza styczność z teatrem i ja wtedy zdałam sobie sprawę, że to będzie mój drugi dom. Czuję się tam dobrze i bezpiecznie, po prostu na swoim miejscu - wspomina Ola, aktorka Teatru Bagatela.

Mateusza Bieryta droga do sceny Teatru im. Juliusza Słowackiego, wiodła przez dziesiątki konkursów wokalnych.

- Mateusza poznałam, kiedy był jeszcze w szkole podstawowej. To jeden z najzdolniejszych uczniów, z jakim ja i mój mąż Porzucek mieliśmy do czynienia, najbardziej nagrodzony na rożnego rodzaju konkursach wokalnych - wspomina Barbara Porzucek, nauczycielka z ILO w Nowym Sączu.

Jeszcze w czasach liceum Mateusz Bieryt był laureatem czołowych konkursów wokalnych w Polsce.

- Robi tysiące rzeczy i dobrze. Nie tylko gra i śpiewa, ale także komponuje muzykę, wykłada na uczelni. On się cały czas rozwija. Jeszcze będąc na studiach miał dużo propozycji pracy - dodaje Porzucek.

Aleksandra wraz z siostrą Alicją wspólnie występowały w przedstawieniach m.in. realizowanych przez Janusza Michalika. Tam na próbach do „Księcia i żebraka” poznała się z Mateuszem.

- Spotkaliśmy się w połowie drogi między Festiwalem Młodych Talentów a Teatrem Robotniczym. Połączyliśmy te dwie drogi i przy okazji nasze losy - mówi Chapko.

Od tego czasu razem wspierali swoje talenty, występując m.in. na Festiwalu Młodych Talentów.

- W trakcie egzaminów do szkół bardzo się wspieraliśmy. Wierzyliśmy w siebie nawzajem, że jak tylko się chce, to można wszystko osiągnąć - mówi Ola.

- Rok wcześniej ja zdawałem, później Aleksandra, więc przeżywaliśmy te egzaminy po dwa razy - uśmiecha się Mateusz.

Obydwoje pozostali sobą, choć weszli na drogę sukcesu.

- Ola zawsze stonowana, ułożona. Nawet jak chcę się skontaktować z Mateuszem, to do niej dzwonię, bo do Bieryta dodzwonić się to matko jedyna - dodaje Barbara Porzucek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aleksandra Chapko i Mateusz Bieryt, zakochani w sobie i w scenie - Plus Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl