Ambasador Niemiec: Z prawnego punktu widzenia kwestia reparacji została zamknięta

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Gmach Prudentialu, który podczas Powstania Warszawskiego został trafiony przez pocisk z niemieckiego moździerza "Thor". Fot. domena publiczna
- Z prawnego punktu widzenia kwestia reparacji została zamknięta, więc nie ma o czym mówić. Historia pozostanie z nami na zawsze, zawsze będziemy pamiętać o ofiarach - powiedział w piątek ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger. Jak ocenił, pojednanie jest możliwe nawet bez reparacji.

W czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.

O temat reparacji był pytany w TVN24 ambasador Niemiec. "Z prawnego punktu widzenia kwestia reparacji została zamknięta, więc nie ma o czym mówić" - powiedział. "Historia pozostanie z nami na zawsze. Zawsze będziemy pamiętać o ofiarach, będziemy zawsze czcić ich pamięć" - dodał Bagger.

Pytany, co z kwestią odszkodowań i czy Niemcy wypłacą więcej niż do tej pory, ambasador odpowiedział: "Problem z takim podejściem polega na tym, że jest to podejście kontrproduktywne".

"Jeżeli chodzi o proces pojednania, jeżeli chodzi o dyskusję na temat tego, jak w sposób moralny i odpowiedzialny możemy odnieść się do naszej przeszłości, uwzględniając gesty, uwzględniając też działania natury humanitarnej - te kwestie są prowadzone" - powiedział Bagger.

Ambasador został także zapytany, ile Niemcy do tej pory wypłaciły Polsce w ramach reparacji i czy to jest wystarczająca kwota. "To byłoby nie fair, gdybyśmy popatrzyli na bezmiar okrucieństwa i zniszczeń uczynionych wówczas i żaden ambasador Niemiec nie byłby w stanie dobrać odpowiednich słów, ale nie zapominajmy o tym, że były też pokolenia przed nami, które wyszły z tego stanu szoku i tak, jak pokazali też biskupi, pojednanie jest możliwe nawet bez reparacji. Udało się doprowadzić do nowego ładu pokojowego w Europie, a Polska jest częścią tego ładu" - odpowiedział.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pytany o kwotę reparacji, która została oszacowana przez Polskę i czy Niemcy zgadzają się z takim szacunkiem, Bagger odparł: "Nie zgadzamy się z całym podejściem. Polska ma prawo oceniać szkody wojenne, też oceniać szkody uczynione w czasie wojny i zniszczenia wojenne, ale nie stanowi to podstawy do dalszych rozmów".

Jak mówił, podczas prezentacji raportu premier Mateusz Morawiecki, podkreślał że może on służyć prawdziwemu pojednaniu polsko-niemieckiemu. "Bez prawdy, bez zadośćuczynienia, bez odszkodowania nie ma normalnych relacji między ludźmi, a tym bardziej między państwami i narodami. Udawanie, że nic się nie stało, albo stało się niewiele jest drogą donikąd. A więc ten raport jest szansą dla Niemiec, jest dobry dla relacji polsko-niemieckich w przyszłości, o ile tylko Niemcy zrozumieją jego głęboki polityczny, materialny, metafizyczny i ludzki sens" - powiedział szef rządu.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wskazywał natomiast, że dzień przedstawienia raportu nie jest tylko aktem prezentacji pewnej pracy i dokumentacji, ale także decyzją podjęcia tej sprawy na forum międzynarodowym, w szczególności w relacjach polsko-niemieckich. "Chodzi o to, by - w być może długim i trudnym procesie - uzyskać odszkodowania za to wszystko, co Niemcy, co państwo niemieckie, co naród niemiecki uczynił w Polsce w latach 1939-1945" - powiedział i podkreślał, że kwota zawarta w raporcie jest "dla gospodarki niemieckiej całkowicie możliwa do udźwignięcia i nie obciążająca jej w żaden nadmierny sposób".

Raport ws. reparacji był przygotowywany przez działający w poprzedniej kadencji parlamentu - od września 2017 r. - Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Zespół, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, przygotowywał raport dotyczący strat Polski poniesionych w wyniku II wojny światowej i wysokości odszkodowania dla Polski od Niemiec. Nad raportem pracowało ok. 30 naukowców - historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych - oraz 10 recenzentów.

td

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl