Antoni Macierewicz o symulacjach lotu Tu-154M: W żadnej z nich brzoza nie przecina skrzydła samolotu

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M zginęło 96 osób
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M zginęło 96 osób CC BY-SA 2.5 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5>, via Wikimedia Commons
Poseł PiS Antoni Macierewicz, szef tzw. podkomisji smoleńskiej, mówił we wtorek w Sejmie, że w żadnej symulacji NIAR brzoza nie przecina skrzydła Tu-154M. Dodał, że nawet jeśli detektor wskazywał materiały wybuchowe takie jak heksogen czy trotyl, zawierające grupę nitrową [ślad po eksplozji materiałów wybuchowych - red.], nie odnotowywano tego w protokołach.

Konferencja Antoniego Macierewicza odbyła się przed posiedzeniem sejmowej komisji obrony narodowej, na której - zgodnie z harmonogramem - mają zostać złożone wyjaśnienia przez przewodniczącego podkomisji smoleńskiej ws. powodu zatajenia wniosków z ekspertyzy National Institute for Aviation Research przeprowadzonej na zlecenie podkomisji.

Próbki materiałów wybuchowych

Macierewicz podkreślał, że "na skutek na działania premiera Donalda Tuska oraz Platformy Obywatelskiej oraz ich sojuszników w rządzie w roku 2010 Rosjanie przejęli wszystkie materiały dowodowe". Jak dodał, Rosjanie przejęli nie tylko wrak, ale także m.in. "czarne skrzynki" i ciała.

Wskazał, że "w tej sytuacji jedynym materiałem fizycznym, który stanowi dowód tego, co się naprawdę stało, są badania próbek materiałów wybuchowych". Te próbki - jak przypomniał - były badane w 2012 i 2013 r.

Sekretarz podkomisji Marta Palonek przedstawiała wyniki badań, które były prowadzone przy udziale polskich biegłych od 2012 r. na obecność materiałów wybuchowych na szczątkach Tu-154m - na metalowych fragmentach i fotelach, a także sprawdzali ślady wskazujące na wybuch.

Macierewicz zwracał uwagę na jedno ze zdjęć

Na samolocie są wskazane dwie części samolotu zidentyfikowane przez podkomisję, na których są materiały wybuchowe zweryfikowane, sprawdzone, znalezione w 2012 roku przez polskich przedstawicieli, ale ukryte później przez prokuraturę - mówił.

Marta Palonek stwierdziła, że nawet jeśli detektor wskazywał materiały wybuchowe takie jak heksogen czy trotyl, zawierające grupę nitrową, nie odnotowywano tego w protokołach.

Przypomniała, że podkomisja badała przedmioty, które były na pokładzie samolotu w chwili katastrofy.

Wyniki tych badań wskazują na występowanie na nich produktów będących skutkiem wybuchu termobarycznego – mówiła.

Sfałszowane protokoły

Przewodniczący podkomisji podkreślał, że ówczesne protokoły podpisane przez przedstawicieli Federacji Rosyjskiej oraz przedstawicieli Polski "są zafałszowane, nie oddają prawdziwego stanu rzeczy na częściach wraku, zwłaszcza na częściach metalowych".

W dalszej części odbyła się prezentacja dotycząca m.in. ekspertyzy NIAR, która zbudowała wirtualny model samolotu Tu-154m oraz przeprowadziła symulację katastrofy.

Macierewicz podkreślił, że "w żadnej symulacji NIAR brzoza nie przecina skrzydła, w żadnej".

Warto o tym pamiętać. Zwłaszcza ci, którzy kłamią w sprawie zbrodni smoleńskiej, żeby pana Putina za tę zbrodnię nie skarać, żeby za tę zbrodnię Federacja Rosyjska nie ponosiła odpowiedzialności - stwierdził.

Polityk został zapytany przez dziennikarzy o upublicznienie całego raportu NIAR, w tym pełną animację zderzenia samolotu z drzewem.

"Nie istnieje cały raport NIAR, nie ma takiego materiału" - odpowiedział.

Dysponujemy raportami okresowymi, na których NIAR zakończył swoją pracę. Nie ma całościowego materiału, nie ma całościowego raportu. Nie istnieje taki dokument w ogóle - podkreślił przewodniczący.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Samolot, który się rozbił w Smoleńsku, miał i ma swojego brata bliźniaka. W nim też na fotelach stwierdzona obecność materiałów wybuchowych, chociaź nigdy nie zdetonowano w nim żadnej bomby termobarycznej. Po prostu przewoziły one żołnierzy, którzy na swoim ubraniu mieli cząsteczki tych związków chemicznych. Tak więc argumentacja Antka nie jest warta funta kłaków
p
pulkownik Skalski
Zbadac pinie powiazania Zydow z Bolkiem oraz Jaruzelskim.

Bajka o brzozie tyko robi komedie ze sprawy.
P
Prawdziwy Polak
Niech ten ruski agent w końcu da sobie spokój i zamilknie. Najpierw spokojnie zjadł obiadek w Smoleński, a potem szybko myk do Warszawy. Tyle obchodził go los Lecha Kaczyńskiego. Jego komisja nawet przy wraku nie była, także niech się nie wypowiada o faktycznym stanie wraku.

Robi wszystko, aby reszta krajów, miała Polskę jako kraj głupków.
Wróć na i.pl Portal i.pl