Kościół dostrzega pozytywne strony internetu głównie jako narzędzia ewangelizacyjnego. Podkreśla jednak, że powszechny dostęp do globalnej sieci niesie niespotykane wcześniej zagrożenia, na które narażone są szczególnie dzieci i młodzież. Jakie to niebezpieczeństwa?
Zobacz też: W czasie pandemii więcej surfujemy po sieci

"Co piąty nastolatek przyznaje, że doświadczył przemocy w internecie"
Rada w swoim stanowisku przywołała zatrważające wyniki raportu "Nastolatki 3.0", który przygotowała w ubiegłym roku Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK). Według nich nastolatkowie spędzają średnio o 30 proc. więcej czasu w internecie, niż to było jeszcze w 2014 r. - ok. 5 godz. dziennie (nie uwzględnia czasu na naukę). W dni wolne od szkoły czas ten wydłuża się o ponad godzinę. Co więcej, 11,5 proc. nastolatków jest aktywnych w sieci 8 godzin dziennie, a prawie 17 proc. korzysta z internetu w nocy.
- Rodzice nie doszacowują czasu, jaki ich dzieci spędzają w internecie, oraz nie kontrolują korzystania z sieci w godzinach nocnych -
czytamy w oświadczeniu rady.
Autorzy dokumentu wskazują również, że internet jest obszarem przemocy. Co piąty nastolatek przyznaje, że doświadczył jej w sieci, a najczęstszymi jej przejawami są: wyzywanie (29,7 proc.), ośmieszanie (22,8 proc.) i poniżanie (22 proc.). Poza tym nastolatki oglądają tzw. patostreamy częściej, niż sądzą ich rodzice (nastolatki – 27,1 proc., a wg rodziców – 12,2 proc).
Czytamy także, że następuje lawinowy przyrost doświadczeń związanych z pornografią internetową - 11,6 proc. w szkole podstawowej oraz 45,8 proc. w średniej. Te liczby jednak, jak zaznaczył prof. Węglarz, są zaniżone.
Sprawdź też:
Archidiecezja poznańska: "Squid Game" zachęca młodzież do autodestrukcji
W świecie wirtualnym pojawiają się również gry i filmy, które - zdaniem rady - "pod pozorem niewinnej rozrywki zachęcają młodzież do zachowań ryzykownych i krzywdzących, a także autodestrukcji". Jako przykład rada podaje produkcję Netflixa "Squid Game".
- Prostota dziecinnej zabawy kontrastuje tu z brutalną walką o przetrwanie. W internecie już pojawiły się propozycje przełożenia gry z serialu na realne życie i zdarzają się przypadki podejmowania tych wyzwań przez młodzież
- wyjaśnia w swoim oświadczeniu rada.
Zbyt długi czas w internecie prowadzi do uzależnienia behawioralnego
Co się kryje za uzależnieniem behawioralnym? Rada tłumaczy, że są to zachowania podejmowane, aby zredukować wewnętrzne napięcie i uregulować nieprzyjemne stany emocjonalne. Występuje ono wtedy, kiedy pojawią się objawy niepohamowanego pragnienia wykonania danej czynności oraz objawy abstynencyjne – rozdrażnienia, niepokoju i zaniedbywania pozostałych aspektów życia danej osoby.
- Zaburzenie związane z problematycznym korzystaniem z gier komputerowych jest najnowszym zaburzeniem uznanym za uzależnienie behawioralne. Występujący w nich kontakt z brutalnością i agresją może prowadzić do zatarcia poczucia granic między dobrem i złem
- zaznacza rada.
Internet i portale społecznościowe: "bycia stale online i lęk przed pominięciem"
Jakie jeszcze inne zagrożenia niesie problematyczne korzystanie z internetu i social mediów? Autorzy oświadczenia wymieniają: nadmierne zaangażowanie w aktywności związane z siecią, objawy odstawienia, zmiana tolerancji, utrata kontroli i oszukiwanie w kwestii czasu spędzanego w sieci, a także ucieczka od problemów.
Według nich zachowania te prowadzą również do utraty poczucia czasu, zaniedbywania podstawowych potrzeb, konfliktów, słabych wyników w szkole, izolacji społecznej i zmęczenia. "Zachowania te cechują ponadto: powierzchowność relacji, uproszczenia w przekazywaniu informacji, trudności w mówieniu o emocjach, ale również potrzeba upubliczniania wszystkiego, bycia stale online i lęk przed pominięciem".
Sprawdź też:
"Należy wykonać krok wstecz"
Według rady upowszechnianie się internetu jako źródła informacji i środka komunikacji społecznej jest nieuchronne, a pandemia COVID-19 jeszcze to spotęgowała. Aby uchronić się przed zagrożeniami płynącymi z niewłaściwego korzystania z internetu, należy wpierw je sobie uświadomić, a potem wykonać krok wstecz, "poświęcając więcej uwagi relacjom bezpośrednim, słuchając się nawzajem i ograniczając korzystanie z komunikatorów w wirtualnym świecie".
Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim
Oświadczenie rady podpisali wszyscy jej członkowie, czyli: dr hab. med. Szczepan Cofta, ks. prał. dr Paweł Deskur (sekretarz), prof. dr hab. Marek Figlerowicz, prof. dr hab. med. Janusz Gadzinowski, prof. dr hab. Anna Grzegorczyk, prof. dr hab. Tomasz Jasiński, Prof. dr. hab. inż. Tomasz Łodygowski, prof. dr hab. Roman Słowiński, Prof. dr hab. Tomasz Sokołowski, Prof. dr hab. Tomasz Szwaczkowski, dyr. Przemysław Terlecki, prof. dr hab. Jan Węglarz (przewodniczący).
Treść całego oświadczenia można znaleźć na stronie internetowej Archidiecezji Poznańskiej.
Jak uchronić się przed oszustwem? Poradnik dla seniorów z ok...
Czytaj też:
- Przekąski na imprezę. Sprawdź, co przygotować do jedzenia na zabawę karnawałową!
- Niezidentyfikowane odgłosy w bloku. Mieszkańcy wezwali egzorcystę i wróżkę
- Ani ładny, ani wygodny, czyli co jest nie tak z dworcem kolejowym w Poznaniu?
- Strajk w Solarisie! "Polscy pracownicy nie są gorsi niż hiszpańscy". Zobacz zdjęcia!
- Koszty studniówki 2022 idą w górę. Nawet tysiąc złotych za jedną imprezę?
- Oto ulubione dania poznaniaków. Najczęściej zamawiali je w 2021 roku!