Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 11 na ul. Mokrej w Przemyślu. 75-letni mężczyzna, używając przerobionej broni hukowej, strzelił do 58-letniej kobiety, która w chwili ataku siedziała w samochodzie. Ofiara doznała ran postrzałowych głowy oraz prawego ramienia i została natychmiast przewieziona do szpitala. Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, prok. Marta Pętkowska, życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zaraz po zdarzeniu napastnik został obezwładniony przez świadków zdarzenia, w tym przez prokurator z Prokuratury Rejonowej w Przemyślu, która mieszkał w pobliżu miejsca zajścia.
Heroiczna interwencja świadków
Prokurator najpierw usłyszała kilka strzałów, a chwilę później zadzwonił domofon w jej mieszkaniu. Gdy wybiegła na ulicę, nikogo nie zauważyła. Dopiero z sąsiedniej uliczki usłyszała krzyki, co skłoniło ją do szybkiej reakcji.
Zobaczyła kobietę z krwawiącą głową. Napastnik szarpał ją, wykrzykiwał obelgi i celował do niej z broni.
Prokuratorka wybiegła na ulicę z 17-letnim synem, zaczęła udzielać poszkodowanej pomocy, a w tym czasie inni świadkowie obezwładnili sprawcę, odebrali mu broń i wezwali policję.
Funkcjonariusze zatrzymali napastnika. Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady.
Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Był nietrzeźwy. Miał w swoim organizmie blisko promil alkoholu.
Motyw działania i dalsze kroki prawne
W niedzielę 75-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa kobiety i spowodowania u niej obrażeń ciała powyżej siedmiu dni. Przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia, w których jako motyw swojego działania wskazał zazdrość.
W poniedziałek sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu tymczasowego.
Mężczyźnie grozi wieloletnie więzienie.
Źródło: