Jestem szczerą osobą, ale to mnie jednak przerosło – powiedział 45-letni dziś pisarz Ari Behn, który od 2002 do 2016 r. był mężem księżniczki Marthy Louise i zięciem króla Norwegii, Haralda V. Opowiedział on o zdarzeniach sprzed 10 lat w piątek na antenie norweskiej stacji radiowej P4. Kevin Spacey był wtedy prowadzącym noblowskiego koncertu, w którym uczestniczyli norwescy arystokraci.
CZYTAJ TAKŻE: Hollywood to bagno. Kevin Spacey, Dustin Hoffman... kto jeszcze molestował?
– Świetnie nam się rozmawiało, [Spacey] siedział naprzeciwko mnie. Po pięciu minutach powiedział „chodźmy na zewnątrz na papierosa”. Po chwili włożył rękę pod stół i złapał mnie za krocze – relacjonował ówczesny członek norweskiej rodziny królewskiej. Zszokowany Behn odpowiedział „Może później”. – Miałem wtedy ciemne włosy, byłem o 10 lat młodszy i dokładnie w jego guście – dodał pisarz.
To kolejne oskarżenie pod adresem Kevina Spacey’ego. O molestowanie seksualne oskarżyło go już wiele mężczyzn, w tym 20 pracowników teatru w Londynie Old Vic, którego Spacey, laureat Oscara, był dyrektorem artystycznym. Jako pierwszy przeciwko aktorowi wystąpił z kolei amerykański aktor i artysta musicalowy Anthony Rapp. Po fali oskarżeń kariera Spacey’ego legła w gruzach. Aktor został wyrzucony z serialu „House of Cards”, którego 6 sezon skupi się na żonie jego bohatera granej Robin Wright. Został także zastąpiony przez Christophera Plummera w nowym filmie Ridleya Scotta „All the Money in the World”.