Do ataku na policjantów doszło w środę, 22 grudnia na terenie Centrum Handlowego Karolinka w Opolu, gdzie mundurowi sprawdzali przestrzeganie obowiązujących obostrzeń sanitarnych związanych z epidemią koronawirusa.
W pewnym momencie ich uwagę zwrócił mężczyzna, który nie miał maseczki. W trakcie legitymowania nie chciał podać swoich danych i zaczął zachowywać się agresywnie wobec policjantów.
- Po chwili próbował odejść z miejsca interwencji - mówi podkomisarz Karol Brandys, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu.
W tej sytuacji stróże prawa postanowili zatrzymać mężczyznę, który zaczął się z nimi szarpać, a w pewnym momencie kopnął on kilka razy jednego z policjantów.
- Nasi funkcjonariusze użyli więc wobec niego środki przymusu bezpośredniego. Agresywny mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim 31-latek, mieszkający na co dzień w Niemczech - dodaje Karol Brandys.
31-latek trafił do aresztu. Został również przebadany przez lekarza. Zebrany w tej sprawie materiał pozwolił na przedstawienie mu zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
Do sprawy przesłuchano kilku świadków, którzy potwierdzili relację interweniujących policjantów. Teraz 31-latkowi grozi kara do 3 lat więzienia.
Z kolei towarzysząca mu partnerka również nie miała założonej maseczki. Odmówiła ona przyjęcia mandatu i wobec niej policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu.
