Policjanci zatrzymali mężczyznę który ranił nożem na ul. Bema w Białymstoku dwie osoby. Do zdarzenia doszło w środę rano, około godziny 8. Według wstępnych informacji zdarzenie poprzedziła sprzeczka podczas parkowania.
Całe zdarzenie miało się rozpocząć obok dawnej hali mięsnej, a do ataku na kobiety doszło naprzeciwko komendy policji.
Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 40-letniego mieszkańca Białegostoku. Poszkodowane przytomne zostały przewiezione do szpitala. Według wstępnych ustaleń jedna kobiet została dźgnięta w ramię, druga w szyję. Poszkodowane to 16-latka i jej 47-letnia matka.
Przy zatrzymaniu pomógł jeden z przechodniów. Całe zdarzenie widziało wielu świadków. Policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.
- Czynności prowadzone są w kierunku usiłowania zabójstwa - mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Zatrzymany 40-latek w czwartek rano ma być doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzut.
ZOBACZ TAKŻE
Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 6.03.2019