Izrael - Polska. Mecz zagrożony?
Reprezentacja Polski, która ma już zapewniony awans na Euro 2020, w sobotę 16 listopada ma zagrać w dobiegających końca eliminacjach z Izraelem. Ma, ponieważ sytuacja jest rozwojowa. Wszystko przez atak rakietowy na Tel-Awiw i inne miasta w południowej i środkowej części Izraela.
Władze apelują do ludności cywilnej, by nie wychodzić z domów, szkoły zostały pozamykane, a na ulicach w Tel-Awiwie pojawiły się wozy wojskowe. O nie zachowanie szczególnej ostrożności oraz o stosowanie się do komunikatów lokalnych władz zaapelował także ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski.
Atak w Strefie Gazy to odpowiedź dżihadystów na bombardowanie, w którym zginął jeden z dowódców ugrupowania Islamski Dżihad. Wedle zagranicznych mediów zginęła też jego żona.
Rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski w komentarzu udzielonym portalowi Sportowefakty.pl powiedział, że o sprawie dopiero się dowiedział i na razie nie ma informacji o ewentualnym odwołaniu/przełożeniu spotkania.
- Z tego, co wiem, jeśli chodzi o Jerozolimę, czyli miasto gdzie ma zostać rozegrany mecz, sytuacja jest spokojna. Pamiętam, że w marcu, przed meczem Izrael - Austria, też doszło w kraju do bombardowań, a spotkanie się odbyło - wspomniał Kwiatkowski.
Głos w tej sprawie przed konferencją selekcjonera Jerzego Brzęczka i Roberta Lewandowskiego zabrał za to prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z ministerstwem spraw zagranicznych, prezydentem UEFA i federacją Izraela. W ciągu 24 godzin będziemy mieli informacje na temat meczu Izrael - Polska. Bezpieczeństwo naszej drużyny jest dla nas priorytetem - zaznaczył sternik PZPN.
ZGŁOŚ KANDYDATA! Sportowiec Roku 2019 na Dolnym Śląsku - 67. Plebiscyt Gazety Wrocławskiej
