Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 14 na nowotarskim Rynku, gdzie posłowie Koalicji Obywatelskiej zorganizowali spotkanie z dziennikarzami w ramach akcji "Kierunek Przyszłość”. Wzięli w niej udział posłowie Jagna Marczułajtis-Walczak, Borys Budka, Jerzy Fedorowicz i Konrad Frysztak. Gdy na pytania dziennikarzy odpowiadał Borys Budka, kilku mieszkańców Nowego Targu zaczęło głośno krytykować poczynania tej formacji politycznej. Były wulgaryzmy.
Nagle pojawił się młody mężczyzna w ciemnych okularach. Mężczyzna był zdenerwowany, pobudzony. - Podhalem rządzą górale - krzyczał. - Nie będziecie tutaj rządzić, my decydujemy o sobie. Mącicie ludziom w głowie, wprowadzacie chaos. A my chcemy żyć w spokoju.
Swoje wypowiedzi przeplatał wulgaryzmami. W pewnym momencie stanął twarzą w twarz z Borysem Budką. - Co zrobiłeś dobrego dla świata, dla Polski? Co zrobiłeś? Zap...sz za biurkiem, myślisz, że pracą jest przekładanie kartek z teczki do teczki? A teczki z półki na półkę? Przyjdzie czas, że was wszyscy roz...limy - krzyczał mężczyzna wymachując zaciśniętą ręką przed twarzą posła.
Popychał statywy kamer i mikrofonów dziennikarzy. Jedną z kamer i jej operatora wywrócił.
Mężczyzna kilkukrotnie wracał na spotkanie posłów. - Wasz czas dobiega końca. Podziemna armia przybiera na sile - powiedział na koniec po czym odszedł.
Jagna Marczułajtis-Walczak zaraz po konferencji zapowiedziała, że zgłosi sprawę policji. - Faktycznie zostało to zgłoszone policji - mówi posłanka.
Mężczyzna jednak sam się zgłosił na komendę. - Zrobił to w środę wieczorem. Złożył wyjaśniania - mówi asp. Dariusz Machaj z KPP w Nowym Targu. Policja nie chce jednak ujawnić jak tłumaczył się mężczyzna ze swojego zachowania. To 26-latek z gminy Nowy Targ. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia kamery. - Przyznał się do tego, po czym został zwolniony do domu. Teraz sprawa trafi do sądu z uwagi na fakt, że uszkodzony został sprzęt znacznej wartości - mówi policjant. Policja nie badała, czy mężczyzna w momencie zajścia był pod wpływek jakichś środków odurzających, czy alkoholu.
W internecie pojawiły się komentarze ludzie, którzy zaczęli się zastanawiać, czy nie doszło do prowokacji. - Nie sądzę, by to była prowokacja - mówi Jagna Marczułajtis-Walczak. - Sytuacja jednak była niebezpieczna. Ten człowiek mógł przecież wyciągnąć nóż i zaatakować kogoś. Byłam bardzo zaskoczona. Przyznam, że bałam się o bezpieczeństwo innych ludzi.
Sam Borys Budka zaraz po konferencji w Nowym Targu mówił, że polityk jest niestety narażony również na tego typu emocje. - Moim zdaniem nie było to politycznie wymierzone w kogokolwiek. Ten człowiek wrzeszczał jakieś slogany o armii podziemnej, która rozliczy wszystkich. Nie wiem, czy był pobudzony jakimiś środkami. Ja mogę tylko współczuć. To jest niebezpieczne dla mediów, że ktoś taki atakuje dziennikarzy - mówił polityk.
Z naszych obserwacji wynika, że mężczyzna przechodził przez nowotarski rynek, a gdy zobaczył, że odbywa się konferencja prasowa, skręcił w stronę zgromadzenia.
Nowy Targ. Gorąco na spotkaniu Koalicji Obywatelskiej. Były ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
