Salamona czeka bardzo długa pauza. Media: próbka B potwierdza to, co było w próbce A
Przypomnijmy, Bartosz Salamon został przebadany po rewanżowym meczu 1/8 finału LKE przeciwko szwedzkiemu Djurgarden (3:0) 16 marca. Blisko 4 tygodnie później przyszedł do Poznania wynik, który zszokował całe środowisko i samego Salamona.
Test wykazał obecność chlortalidonu w organizmie 31-latka - substancji stosowanej w leczeniu nadciśnienia i nie przynoszącej żadnej korzyści w rozumieniu poprawy zdolności wysiłkowych piłkarza. Substancja jednak może maskować inne niedozwolone środki.
Ostatecznie po diagnozie Salamon wystąpił w ligowym meczu z Wartą Poznań (2:0), ale w kolejnym meczu - z Fiorentiną (1:3) - już nie zagrał. UEFA zakazała udziału 31-latkowi w grze i w treningach nakładając na niego zawieszenie na okres trzech miesięcy.
Jak jednak pokazała historia, w znakomitej większości przypadków wynik próbki B zawsze równa się wynikowi próbki A. Poznań wstrzymał więc oddech i czeka na wynik. Zdaniem Łukasza Wiśniowskiego wynik próbki B jest już znany. - Z tego, co słyszałem, próbka B potwierdza to, co było w próbce A. Ten więc minimalny powód do optymizmu, którym niektórzy budowali narrację przez ostatnie tygodnie, trzeba będzie wyrzucić do kosza i poczekać, jaka będzie ostateczna decyzja.
Jeśli więc słowa dziennikarza się potwierdzą Salamon może nawet zostać wykluczony na rok, albo nawet i na dłużej To będzie oznaczało dramat dla piłkarza, który zanotował bardzo udane ostatnie miesiące - zagrał m.in. w reprezentacji Polski przeciwko Albanii (1:0) i za ten mecz zebrał sporo pochwał.
Póki co obrońca jest zawieszony na 90 dni i czas pokaże, czy kara potrwa dłużej.
- Nie sądzę, by to konkretne postępowanie trwało krócej niż trzy miesiące… Biorąc pod uwagę, że piłkarz będzie wnioskował o dodatkowe dowody i analizy, to może jednak potrwać. UEFA musi się nad tym pochylić, ale może również poprosić o dodatkowe wyjaśnienia. Ponadto nie jest wykluczone, że tymczasowe zawieszenie na 90 dni nie będzie przedłużone... - mówił w rozmowie z nami dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej dr Michał Rynkowski.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Najbogatsi właściciele polskich klubów. Dwóch miliarderów, t...
