ORLEN Oil Motor Lublin lepszy w meczu na szczycie. Sparta Wrocław znów bezradna. Tai Woffinden na trybunach

Zbigniew Czyż
Opracowanie:
PAP/Maciej Kulczyński
ORLEN Oil Motor Lublin wygrał w meczu na szczycie żużlowej Ekstraligi we Wrocławiu ze Spartą 47:43 i utrzymał pozycję lidera. Pierwszą wygraną w sezonie zanotował Włókniarz Częstochowa.

Na Stadionie Olimpijskim wicemistrz kraju zmierzył się z mistrzem i zarazem głównym kandydatem do złotego medalu. Zaczęło się od taśmy Dominika Kubery, którego zastąpił Wiktor Przyjemski. Nieoczekiwanie junior Motoru wygrał, a chwilę później dorzucił kolejną "trójkę" w biegu młodzieżowców i miał już sześć punktów na koncie, a goście prowadzili 8:4.

Motor w dwóch pierwszych kolejkach ekstraligi nie tylko odniósł zwycięstwa, ale nie zaznał biegowej porażki. Każda seria ma jednak swój koniec i ta skończyła się w wyścigu czwartym we Wrocławiu. Na torze pojawił się wówczas ponownie Przyjemski i świetnie wyszedł spod taśmy, ale na dystansie nie miał szans z Maciejem Janowskim. Trzeci przyjechał Marcel Kowolik, gospodarze wygrali 4:2 i było 11:13.

Kibice oglądali ciekawe ściganie, które zostało przerwane w biegu szóstym. Zaraz po starcie Jack Holder podciął Jakuba Krawczyka, który z impetem upadł na tor. Wyścig został przerwany i wówczas na prostej groźnie wyglądający upadek zaliczył też Australijczyk. Zawodnik Motoru sam wstał, a młodzieżowiec Sparty został odwieziony karetką do szpitala.

Zgodnie z regulaminem nikt nie mógł zastąpić Krawczyka i Brady Kurtz musiał sobie radzić sam z dwoma rywalami. Dał radę Fredrikowi Lindgrenowi, ale Holder okazał się za szybki. Goście prowadzili wówczas już 21:15.

Przed nominowanymi biegami doszło do pojedynku Kurtza z Bartoszem Zmarzlikiem. Australijczyk, który był w niedzielę najlepszym jeźdźcem swojej ekipy, pokazał moc i zostawił daleko z tyłu indywidualnego mistrza świata. Ponownie obaj żużlowcy spotkali się dwa wyścigi później i znowu górą był Kurtz. Czwarty przyjechał wówczas Artiom Łaguta, który tym samym zakończył zawody bez indywidualnego zwycięstwa, a Motor wygrał cały mecz 47:43.

Ale nie tylko Łaguta rozczarował w Sparcie. Zaledwie sześć oczek uzbierał Janowski, który m.in. w wyścigu 14. z drugiego miejsca spadł na dystansie na czwarte, co sprawiło, że zamiast remisu przed ostatnim wyścigiem zrobiło się 40:44.

Motor nie miał takich słabych punktów, o czym może świadczyć fakt, że tylko Mateusz Cierniak i Bartosz Bańbor zakończyli mecz bez indywidualnego zwycięstwa.

Ekstraliga żużlowa – Betard Sparta – Motor 43:47

Punkty:

Betard Sparta Wrocław: Brady Kurtz 16 (3,2,3,2,3,3), Artiom Łaguta 7 (2,2,2,1,0), Daniel Bewley 7 (0,0,2,2,3), Maciej Janowski 6 (3,1,1,1,0), Marcel Kowolik 4 (1,1,1,1), Bartłomiej Kowalski 3 (1,2,0), Jakub Krawczyk 0 (0, u/-).

Orlen Oil Motor Lublin: Bartosz Zmarzlik 12 (2,3,3,2,2), Fredrik Lindgren 9 (1,1,3,3,1), Wiktor Przyjemski 9 (3,3,2,1), Dominik Kubera 7 (t,3,2,0,2), Jack Holder 7 (0,3,0,3,1), Bartosz Bańbor 2 (2,0,0), Mateusz Cierniak 1 (0,1,w,0).

Najlepszy czas dnia uzyskał Brady Kurtz (62,94) w biegu 13. Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: 13 000.

Ekstraliga żużlowa - Włókniarz - Stal 54:36

Punkty:

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa: Piotr Pawlicki 13 (3,3,2,2,3), Wiktor Lampart 11 (3,1,3,3,1), Kacper Woryna 9 (2,2,1,3,1), Jason Doyle 8 (0,3,2,1,2), Mads Hansen 5 (1,1,2,1), Franciszek Karczewski 5 (3,2,0), Szymon Ludwiczak 3 (1,2,0).

Gezet Stal Gorzów: Martin Vaculik 10 (2,0,3,0,2,3), Andrzej Lebiediew 9 (3,1,1,0,2,2), Anders Thomsen 9 (1,3,2,3,0,0), Oskar Paluch 6 (2,0,0,1,3,0), Oskar Fajfer 1 (0,0,1,-), Hubert Jabłoński 1 (0,1,0).

Najlepszy czas dnia - 64,14 Piotr Pawlicki w siódmym wyścigu. Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński (Toruń). Widzów 9 000.

Po przegranej Włókniarza w inauguracyjnym spotkaniu z GKM Grudziądz częstochowscy kibice z pewnym niepokojem czekali na konfrontację ze Stalą. Tymczasem podopieczni trenera Mariusza Staszewskiego od pierwszego wyścigu dyktowali warunki na torze. Wręcz rewelacyjnie spisywał się Piotr Pawlicki, który nie przegrał z żadnym z rywali - wygrał trzy wyścigi, a dwukrotnie był drugi, tyle że za kolegami z drużyny.

Niewiele gorszy od Pawlickiego był Wiktor Lampart, który również wygrał trzy biegi, ale dwa razy był trzeci przegrywając z Andesem Thomsenem i Andrzejem Lebiediewem.

Nieco poniżej oczekiwań wypadli Jason Doyle i Mads Hansen, ale i oni dołożyli cenne punkty, podobnie jak Kacper Woryna oraz juniorzy Franciszek Karczewski i Szymon Ludwiczak.

Natomiast goście jeździli bardzo nierówno. Thomsen miał niezły początek, ale w końcówce kompletnie zawiódł, zaś Lebiediew oraz Markin Vaculik i Oskar Paluch niezłe występy przeplatali słabszymi. Indywidualnie gorzowianie wygrali pięć biegów, ale jako zespół tylko trzy.

Jeśli chodzi o częstochowian, to w porównaniu z pierwszym meczem zdecydowanie poprawili starty i właśnie ten element, w połączeniu z dobrą jazdą na dystansie, zapewnił im końcowy sukces.

2. Ekstraliga żużlowa - Cellfast - PSŻ 52:38

Punkty:

Cellfast Wilki Krosno: Tobiasz Musielak 12, Kenneth Bjerre 11, Jakub Jamróg 10, Piotr Świercz 10, William Drejer 5, Szymon Bańdur 4.

Hunters PSŻ Poznań: Bartosz Smektała 8, Ryan Doulgas 8, Tobiasz Musielak 8, Matias Nielsen 6, Norick Bloedorn 5, Francis Gusts 3, Kacper Teska 0.

2. Ekstraliga żużlowa - Unia Leszno - Polonia 52:38

Punkty:

Fogo Unia Leszno: Grzegorz Zengota 15, Janusz Kołodziej 12, Nazar Parnicki 10, Josh Pickering 6, Kacper Mania 5, Antoni Mencel 4.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: Szymon Woźniak 12, Kai Huckenebck 11, Alekander Łoktajew 9, Krzysztof Buczkowski 3, Tom Brennan 2, Bartosz Nowak 1, Kacper Andrzejewski 0, Emil Maroszek 0.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl