- Prokuratura zarzuca oskarżonej popełnienie czynu opisanego w art. 178 a p. 1 kodeksu karnego, czyli kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Przypomnijmy, Beata Kozidrak została zatrzymana wieczorem, 1 września na jednej z ulic na warszawskim Mokotowie. Jak potwierdził rzecznik prasowy mokotowskiej policji, artystka jechała „wężykiem”, od krawężnika do krawężnika. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że wokalistka w momencie zdarzenia miała około 2 promili alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali więc jej prawo jazdy, a auto zostało przekazane wskazanej przez nią osobie.
2 września wokalistka stawiła się na przesłuchanie, gdzie przyznała się do winy, ale odmówiła składania szczegółowych wyjaśnień. Nie zastosowano wobec niej środków zapobiegawczych.
Tego samego dnia po południu, artystka w swoich profilach społecznościowych wydała krótkie oświadczenie: „Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa” - napisała.
Pełne imię i nazwisko oraz wizerunek wokalistki publikujemy zgodnie z jej prośbą. We wrześniu mecenas Beaty Kozidrak wystosował oświadczenie, w którym artystka wyraziła zgodę na publikację swojego nazwiska.
- Jesień na Roztoczu zapiera dech w piersiach. Zobacz zdjęcia!
- Kultowy maluch, Nyska i Żuk, czyli pojazdy rodem z PRL. Zobacz zdjęcia ze zlotu!
- Targi ślubne w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Kibice Motoru na meczu z Wigrami. Zobacz trybuny Areny Lublin
- Pingwinki, piruety i akrobacje na lodzie. Icemania rozpoczęła sezon! Zobacz zdjęcia
- Lubelski „Chemik” świętował 80-lecie. Zobacz zdjęcia
