Brutalne tortury ukraińskiej pielęgniarki
Prorosyjscy kolaboranci uprowadzili ukraińską pielęgniarkę i powiesili ją na ulicy w okupowanym Składowsku na wschodzie Ukrainy.
Świadkowie potwierdzili, że 56-letnia Tetiana Mudrenko, niepełnosprawna pielęgniarka dziecięca i jej 60-letni mąż Anatolij zostali zabrani w październiku ze swojego mieszkania. Kolaboranci splądrowali dom pary w Skadowsku. Siostra bliźniaczka Tetiany, Natalia Chorna, mówi, że siostra publicznie krytykowała rosyjską agresję na Ukrainę.
Natalia dodaje, że Tetiana spotkała wiosną grupę rosyjskich żołnierzy w kominiarkach. Patrząc im w oczy zapytała: Dlaczego tu jesteście? Zastrzelicie?' - powiedziała Natalia.
Ostrzegła siostrę, by przestała tak reagować i sama przeniosła się do Dniepru, na krótko przed zajęciem Skadowska przez wojska Putina w kwietniu. Tetiana pozostała.
Śmierć z powodu "uduszenia mechanicznego". Kłamstwa prorosyjskich kolaborantów
W zeszłym miesiącu jeden z mieszkańców widział, jak Tetianę wywleczono na ulicę i wykonano publiczną egzekucję. Z relacji świadka wynika, że wlano jej coś do ust, a potem powieszono ją przed gmachem sądu.
Mąż zabitej, Anatolij, został zwolniony z więzienia, aby pochować żonę. Wyglądał na pobitego, miał złamaną rękę.
Natalia otrzymała akt zgonu swojej siostry z miejscowej kostnicy. Stwierdzono, że Tetiana zmarła z powodu „uduszenia mechanicznego”.
wu
