Polskie wojskowe schrony w Białogórze i transzeje ukryte w lasach oraz w bałtyckich wydmach. Takie pamiątki militarnej przeszłości odsłoniły sztormy. Zobaczcie jak Polska zbroiła morskie brzegi jeszcze w latach 50. XX wieku.
Styczniowy sztorm podmył morski brzeg w okolicy Góry Szwedów w Helu, podebrał część lądu i zabrał ze sobą część wojskowych fortyfikacji. Co wówczas zarejestrował helski biegacz i pasjonat fotografii Grzegorz Elmiś.
Sztormowa pogoda po historię sięgnęła też na drugim krańcu bałtyckiej części powiatu puckiego - w Białogórze (gmina Krokowa). I odsłoniła część militarnych konstrukcji.
- Miłośnicy Białogóry doskonale pewnie wiedzą, że w latach 1950-1953, wojsko polskie i u nas budowało na potęgę - mówi Alicja Olędzka-Żmich z Białogóry. - W późniejszych latach, wiele z tych budowli, zaradni mieszkańcy wykorzystali na budowę przydomowych szamb.
ZOBACZ TEŻ:
Sporo schronów i wzmocnionych okopów wciąż jednak można w Białogórze nadal znaleźć. Część schowana jest w nadbałtyckich lasach, część tuż przy bałtyckim brzegu.
Te ostatnie odsłaniają morskie wichury i sztormowa pogoda.
- Pozostałości tej niedokończonej inwestycji: żelbetonowe schrony, transzeje oraz zapory przeciwpancerne, wciąż można znaleźć na terenie całego rezerwatu „Białogóra'' oraz na przyplażowych wydmach - mówi Alicja Olędzka-Żmich. - Drobniejsze elementy betonowe pojawiają się od dawna.
Tegoroczne wiatry udowodniły swoją siłę - schron, który pokazał się na wydmie w 2016 roku, teraz poddał się naturze i runął na plażę.