Rzeczniczka podkreśliła, że wprowadzenie takiej strefy musiałoby oznaczać, iż amerykańskie siły miały by zestrzeliwać rosyjskie samoloty. – To by mogło spowodować bezpośrednią wojnę z Rosją, a tego chcemy uniknąć – mówiła Psaki.
Zapytano o to, czy w czasie jutrzejszego spotkania prezydenta Bidena z prezydentem Finlandii Saulim Väinämö Niinistö będzie poruszony temat możliwej akcesji Helsinek do NATO, rzeczniczka Białego Domu podkreśliła, że rozmowy na pewno będą dotyczyły bezpieczeństwa w regionie, natomiast decyzję o ewentualnym dołączeniu do NATO, oprócz zainteresowanego kraju, muszą także podjąć inni członkowie Sojuszu.
Biały Dom wyraził również zaniepokojenie kolejnymi przypadkami ataku Kremla na wolne media w Rosji. Psaki przypomniała, że Moskwa wprowadziła prawo przewidujące do 15 lat więzienia za nazywanie działań Rosji na Ukrainie wojną.
– Oni (Kreml – red.) robią wszystko by ograniczyć przepływ informacji na temat tego, co Rosja robi dokonując inwazji na suwerenne państwo – mówiła rzeczniczka.
Biały Dom: głównym celem Kijów
– Pentagon informuje, że ok. 90 procent sił zgromadzonych przed inwazją przy granicy z Ukrainą, już wkroczyło na jej teren. Rosja kontynuuje agresywne kroki przeciwko Ukrainie i zmierza w kierunku głównego celu jakim jest zajęcie Kijowa, a w konsekwencji całego kraju – zaznaczyła Psaki.
– Rosjanie wciąż atakują suwerenne państwo i codziennie dochodzi od eskalacji. Nigdy nie zrezygnujemy z dyplomacji, ale nie czas teraz na to. Prezydent jasno się wyraził, że planujemy spotkań (z Putinem) ani rozmów telefonicznych, póki trwa inwazja – mówiła.
