W sobotę tuż po 2 dyżurny białostockiej komendy miejskiej otrzymał informację o nożowniku, który zaatakował w centrum Białegostoku. Z przekazanych informacji wynikało, że dźgnął on nożem mężczyznę, groził i uszkodził samochód, po czym uciekł. Świadek tego zdarzenia podał policjantom rysopis napastnika. Już po kilku minutach policjanci z białostockiej patrolówki zauważyli nieopodal opisywanego mężczyznę, który nagle zaczął uciekać.
Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali go. Okazał się nim 21-letni białostoczanin, który miał przy sobie nóż. Jak ustalili mundurowi, 21-latek podbiegł do grupy kłócących się osób i ugodził jedną z nich nożem w plecy. Po chwili zaczął grozić innemu mężczyźnie, który schował się w samochodzie. Swoją złość napastnik wyładował uderzając w szybę pojazdu, po czym uciekł. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
