Na konferencji prasowej w pobliżu stacji Lotosu przy ul. Branickiego i Świętojańskiej poseł Koalicji Obywatelskiej zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Daniela Obajtka o wycofanie się z megafuzji na narodowym rynku paliwowym. Zgodziła się na nią Komisja Europejska.
- Ale pod określonymi warunkami - przypomniał Krzysztof Truskolaski. - Dojście transakcji do skutku oznaczałoby sprzedaż części gdańskiej rafinerii, większości stacji paliw Lotosu, a także niemal wszystkich baz paliwowych gdańskiej spółki oraz części aktywów Orlenu. W ręce zagranicznych inwestorów może trafić kilkanaście spółek Orlenu i Lotosu, m.in.: Lotos Paliwa, Lotos Biopaliwa, bazy paliw Lotos w Poznaniu, Rypinie, Piotrkowie Trybunalskim, terminal Orlen w Szczecinie oraz 80 % wszystkich stacji Lotosu.
Czytaj też: PKN Orlen otrzymał zgodę na przejęcie Lotosu
Według posła przeprowadzenie tej operacji mogłoby się również wiązać z tym, że część majątku spółki mogłaby przejąć spółka z rosyjskim kapitałem.
- Dlatego też jako Koalicja Obywatelska apelujemy do premiera Mateusza Morawieckiego o wycofanie się z tej transakcji - mówił poseł.
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, napisał na Twitterze, że opozycja organizując w poniedziałek serię konferencji ujawnia prawdziwy cel swoich ataków, czyli zablokowanie fuzji.
- W brudnej kampanii sprzeciwia się budowie silnego koncernu multienergetycznego. My nie chcemy sprzedać Lotosu Rosjanom - zapewnił - prezes PKN Orlenu.
