Na bombę lotniczą z czasów II Wojny Światowej natknął się operator koparki, pracującej na przebudowywanej ulicy Pełczyńskiej. Na miejsce natychamiast wezwano saperów, a na wyjeżdzie z Wrocławia w kierunku Obornik Śląskich wstrzymano ruch.
- Robotnicy zachowali się bardzo przytomnie, wszczynając alarm, jak tylko zauważyli wystający z ziemi fragment bomby - mówi nam Przemysław Parol, dowódca wrocławskiego patrolu saperskiego. Saperów powiadomiono przed 13., a na ulicy Pełczyńskiej wstrzymano ruch, także autobusów MPK.
- Okazało się, że natrafili na bombę pozostawioną w skrzyni, pozbawioną zapalnika i części materiału wybuchowego. W środku było go jednak jeszcze około 20 kilogramów - relacjonuje Parol.
Usuwanie bomby trwało około godziny, teraz ulica Pełczyńska jest już przejezdna, choć MPK ostrzega, ze kursujące tamtędy autobusy linii 105, 108, 111 i 143 mogą mieć spore opóźnienia.
