Brawurowa ucieczka Polaka z więzienia Poggioreale we Włoszech zakończona! Robert L. wpadł w ręce grupy pościgowej

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
pixabay
Nieco ponad dobę trwał pościg za 32-letnkim Polakiem, który jako jedyny w ostatnich stu latach zdołał wyrwać się z więzienia z więzienia Poggioreale

Śmiała ucieczka 32-letniego Polaka z aresztu śledczego w Neapolu zakończona. Wpadł właśnie w ręce grupy pościgowej.

Robert L.. który w minioną niedzielę uciekł z zakładu karnego Poggioreale został schwytany kilka kilometrów od więzienia. Sprawa była bardzo głośna, Polak jako pierwszy więzień tego zakładu od stu lat zdołał uciec na wolność.

Podejrzany z morderstwo rodak zbiegł wykorzystując prześcieradło, które pozwoliło mu sforsować mur więzienny.
Jak podała neapolitańska policja Polaka pojmano na ulicy w Corso Garibaldi, na rogu Via Giuseppe Porzio, niedaleko dzielnicy, z której mężczyzna uciekł w niedzielny poranek, opuszczając się na linie splecionej z prześcieradła.

Śledczy przyjęli założenie, że mężczyzna, zamiast próbować wydostać się z miasta, przechodząc przez punkty kontrolne, pozostanie w okolicy, licząc na wsparcie swoich przyjaciół. Dlatego poszukiwania skoncentrowane były na okolice głównego dworca kolejowego.

Śledczy mieli rację, pojmali Polaka.

Ucieczka rodaka miała filmowy przebieg, kiedy z grupą innych więźniów udawał się na modlitwę (około setki skazańców pilnowało tylko kilku strażników). Polak przerzucił skręcone prześcieradło przez mur więzienny, wspiął się na niego i był po chwili na ulicy. Był na wolności. Pościg za nim ruszył niemal od razu.

Jak przyznawali włoscy śledczy trudno było im znaleźć podobny przypadek śmiałej ucieczki w ostatnich kilkudziesięciu latach.

Ucieczka zwróciła też uwagę na przepełnienie więzienia i na zbyt małą liczbę strażników, co mogło sprzyjać Polakowi w ucieczce.

Kapelan więzienny, Don Franco Esposito, w mediach społecznościowych napisał: Więzień uciekł z Poggioreale! Czy mamy być tym zaskoczeni? Nie, to najbardziej naturalne, co mogło się zdarzyć, nienaturalne jest bowiem trzymanie ludzi w zamknięciu w nieludzkiej i poniżających warunkach. Absolutnie nie usprawiedliwiam przestępców, ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że więzienia takie jak w Poggioreale nie mają warunków do resocjalizacji trzymanych tam ludzi.

Aldo Di Giacomo, sekretarz generalny Związku Służby Więziennej, który zorganizował konferencję prasową przed neapolitańskim zakładem karnym, ponownie poprosił o przyjrzeniu się sytuacji, która panuje w tym zakładzie karnym, na zwrócenie uwagi na przepełnienie. Jak przyznał w ostatnim czasie około 300 więźniów przeniesionych do innych zakładów, dziś pozostało ich 2076.

Polak czekał za kratami podejrzany o zabicie w ubiegłym roku 36-letniego Ukraińca, absolwenta historii, który od lat był robotnikiem w Neapolu. Ukrainiec miał zostać zabity, bo stanął w obronie włoskiego chłopca.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
rrrrrrrr
stanoł w obronie chlopca czy kobiety? wszedzie pisza inaczej! moze on nikogo nie zabił. oczekuje na proces wiec jeszcze jest niewinny. zeby nam szczeki nie opadł jak sie okarze ze on nic nie zrobił.
G
Gość
Uciekał kulejąc . Nie sztuka złapać kulawego . Ale trochę się spocili .
m
monte verde
A to bandzior. Dobrze, że go złapali ale niedobrze, że go nie upilnowali.
Wróć na i.pl Portal i.pl