SPIS TREŚCI
- To nie oni wypowiedzieli nam wojnę. To my wypowiedzieliśmy im wojnę, uchwalając nową ustawę o handlu narkotykami. Wiedzą, że zamierzamy uderzyć w ich portfele - powiedział minister spraw wewnętrznych Bruno Retaillot.
W ciągu trzech nocy gangi, najwyraźniej działając w porozumieniu, podpaliły samochody w pobliżu więzień i ośrodka szkolenia funkcjonariuszy więziennych. W dwóch miejscach strzelano z broni palnej. W sumie doszło już do kilkunastu takich incydentów.
DDPF to manipulacja?
W wielu przypadkach przestępcy pozostawili graffiti w postaci liter DDPF. To skrót od Droits des Prisonniers Français - „(dla) praw więźniów we Francji”. Do tej pory nikt nie słyszał o tej organizacji, ale we wtorek opublikowała ona na Telegramie film przedstawiający płonący samochód naczelnika więzienia. W załączonym tekście autorzy, w bardzo koślawym języku francuskim, oskarżają ministra sprawiedliwości Geralda Darmanena o „wypowiedzenie wojny więźniom”.
„Wszystko, czego chcemy, to przestrzeganie praw człowieka. Jeśli w 2025 roku będziemy mogli spokojnie oglądać telewizję, palić i jeść w naszych celach, to tylko dlatego, że nasi ojcowie walczyli o te podstawowe prawa” - czytamy w tekście. Przedstawianie się jako obrońcy praw człowieka jest nietypową metodą dla gangów narkotykowych. Ale DDPF nie wygląda również jak klasyczna organizacja lewicowa lub anarchistyczna, dla której byłoby to bardziej naturalne. Ponadto, jak dotąd lewicowi radykałowie nie byli szczególnie zainteresowani prawami więźniów. Według śledczych, podpalacze uchwyceni na kamerach bezpieczeństwa ubrani byli bardziej jak członkowie gangów narkotykowych niż bojówkarze lewicowych organizacji. Cała DDPF wygląda raczej na nieudolną próbę podszycia się gangów pod jakąś radykalną grupę polityczną.
Udział aktora zewnętrznego?
Jednocześnie śledztwo dość poważnie traktuje teorię o manipulacji podpalaczami przez obce państwo - zwłaszcza biorąc pod uwagę udowodnione zaangażowanie Rosji w takie przypadki, jak pojawienie się Gwiazd Dawida na murach w Paryżu wkrótce po ataku Hamasu na Izrael przed rokiem. Ponadto Francja jest obecnie w ostrym konflikcie dyplomatycznym z Algierią. Jeśli wersja gangu narkotykowego jest uważana za wersję głównego nurtu, to dlatego, że łatwo w niej dostrzec zarówno motywację, jak i metody.
Co jest rzadkością we francuskich rządach, minister spraw wewnętrznych i minister sprawiedliwości nie konkurują ze sobą, obaj należą do prawego skrzydła w polityce, obaj obiecują poważnie walczyć z handlem narkotykami, który nazywają plagą Francji. Darmanin i Retaillot forsują teraz w parlamencie ustawę, która ich zdaniem poważnie ograniczy przestrzeń działania bossów mafii narkotykowej. W biurze prokuratora zostanie utworzony specjalny departament. Śledczy otrzymają dodatkowe uprawnienia, a informatorzy specjalny, chroniony status.
Wojna z narkobiznesem
A jeszcze bardziej nieprzyjemne dla narkotykowych lordów, jak ma nadzieję rząd, będzie utworzenie dwóch specjalnych więzień, do których 100 najgroźniejszych z nich zostanie przeniesionych już w tym roku. Te więzienia o zaostrzonym rygorze będą miały znacznie surowsze zasady dotyczące odwiedzin i komunikacji ze światem zewnętrznym. W szczególności podjęte zostaną dodatkowe środki przeciwko przemytowi telefonów komórkowych - obecnie we francuskich więzieniach są ich dziesiątki tysięcy.
Wszystko to powinno uniemożliwić przywódcom prowadzenie gangów narkotykowych zza krat, tak jak dzieje się to obecnie na całym świecie. Francuski rząd postrzega incydenty w pobliżu więzień jako znak, że gangi narkotykowe w końcu czują się zagrożone - i dlatego próbują się bronić. Ta wersja jest oczywiście korzystna dla rządu, ponieważ może pokazać wyborcom, że naprawdę stają się twardzi. Decydujący moment nastąpi, gdy śledczy złapią jednego z podpalaczy i zmuszą go do wyjaśnienia, dlaczego to zrobił.

źr. BBC