Bunkier na własność? Wojsko pozbywa się schronów na Śląsku. Kupisz je za nieduże pieniądze, ale jest też haczyk

Grzegorz Olma
Niektóre z nich znajdują się w pobliżu granicy z Polską. Cena to kilka tysięcy złotych
Niektóre z nich znajdują się w pobliżu granicy z Polską. Cena to kilka tysięcy złotych Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej
Na Śląsku do wzięcia są prawdziwe bunkry. Sprzedaje je wojsko za kilka tysięcy złotych od sztuki. Są betonowe, niezdobyte z niezłym widokiem na okolicę i całkiem atrakcyjną lokalizacją. W dodatku z Katowic to raptem dwie godziny samochodem. Brzmi interesująco? To czytajcie dalej.

Marzycie o betonowym bunkrze? Są takie do kupienia nieco ponad sto kilometrów od Katowic. Na Czeskim Śląsku w maleńkim miasteczku Złote Góry (Zlate Hory) w Górach Opawskich, ledwie 2 kilometry od granicy z Polską. Wygodnie dojechać tu można także przez Głuchołazy albo Jarnołtówek.

Bunkry w ofercie czeskiej armii

Bunkry na sprzedaż wystawia czeska armia, a dokładnie departament wyprzedaży mienia ministerstwa obrony. W ofercie dostępnej na stronach internetowych tego resortu jest kilkadziesiąt obiektów, kilkanaście z nich znajduje się tuż za polsko-czeska granicą. Każdy bunkier ma tu przynajmniej jedna fotografię i opis, którego może pozazdrościć niejeden deweloper.

Przedmiotem zakupu jest działka o powierzchni 21 m kw, na której znajduje się obiekt trwałej fortyfikacji lekkiej typu A-160, położony w zacisznym miejscu, w środku natury, w pobliżu skrzyżowania dwóch dróg leśnych, na dostępnym zboczu pokrytym zielenią. Z budynku można obserwować malownicze zbocza Jesioników. Dojazd możliwy jest utwardzoną drogą leśną, ale obecnie jest to bardziej skomplikowane ze względu na ubiegłoroczne powodzie. Jest to budynek żelbetowy z drugiej połowy 1937 roku, bez podłączenia do sieci energetycznej, którego stan techniczny odpowiada jego ogólnemu wiekowi - czytamy w opisie obiektu.

Bunkier, ale bez luksusów

Schrony luksusowe nie są. Nie tylko nie mają doprowadzonej energii, ale także wody. No ale czego można oczekiwać za niewielkie pieniądze. Ceny w zależności od lokalizacji wynoszą od 33 tysięcy do 36 tysięcy koron, czyli w okolicach 6 tysięcy złotych. Na tyle wycenia je czeskie ministerstwo obrony.

Te bunkry nie zostały zdobyte

Wystawione na sprzedaż bunkry to popularne rzopiki, lekkie schrony przystosowane do prowadzenia ognia bocznego. Ich nazwa pochodzi od Ředitelství Obranných Prací, czyli Dyrekcji Prac Fortyfikacyjnych, instytucji odpowiedzialnej za budowę tzw. czeskiej Lini Magionta.

W latach 1935 – 1938 w Czechosłowacji tworzono specjalny system umocnień mających chronić kraj przed agresją państw sąsiednich. Z planowanych 16 tysięcy schronów udało się do 1938 roku wybudować około 10 tysięcy, które nigdy nie zostały wykorzystane. Na skutek układu monachijskiego pas ziem Czechosłowacji na pograniczu czesko-niemieckim, nazywany Krajem Sudeckim został przyłączony do Niemiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl