Śląskie: GDDKiA planuje jesienią remont S86 między Sosnowcem a Katowicami i ruchliwej części A4 w Katowicach. Będą korki

Popularna ekspresówka, która przez lata biła rekordy najbardziej obciążonej ruchem trasy w Polsce – czyli S86 miedzy Sosnowcem i Katowicami przejdzie remont. Na około 6 kilometrach trasy zostanie położona nowa nawierzchnia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad właśnie podpisała umowę z wykonawcą tego remontu. Za 24,8 mln złotych remont przeprowadzi tu pruszkowski Drogomex.

W momencie, gdy rozpoczną się tu prace, kierowcy muszą się przygotować na drogowy armagedon, choć jak zapewnia Marek Prusak, rzecznik prasowy katowickiego oddziału GDDKiA, starano się zrobić wszystko, by te utrudnienia były jak najmniejsze.

- Wymagamy od wykonawców prowadzenia robót w taki sposób, aby na drodze ekspresowej S86 Sosnowiec - Katowice został zachowany przekrój dwa plus dwa (po dwa pasy ruchu w każdym kierunku). Dla pozostałych odcinków remontowanych dróg musi zostać zachowany przekrój dwa plus jeden (dwa pasy ruchu w jednym kierunku, jeden pas ruchu w kierunku przeciwnym) – mówi rzecznik katowickiej GDDKiA.

W ostatnim Generalnym Pomiarze Ruchu droga ekspresowa S86 nie straciła miana jednej z najbardziej obciążonych ruchem dróg w Polsce. W wynikach wraz z katowicką częścią autostrady A4 znalazła się w pierwszej piątce tras o największym dobowym natężeniu ruchu. Z podium nie spadło też całe województwo śląskie. Dlatego remont obu tych najważniejszych arterii drogowych w aglomeracji z pewnością spowoduje tu spore korki.

Droga ekspresowa S86 to niespełna siedmiokilometrowy odcinek trzypasowej trasy między Sosnowcem i Katowicami. Już pięć lat temu, podczas ówczesnego pomiaru ruchu, trasa była w czołówce rankingu. Przejeżdżało nią na dobę 112,2 tysięcy aut. Obecnie, po wyjątkowo długim z powodu pandemii kolejnym Generalnym Pomiarze Ruchu trasa, choć nie jest na pierwszym miejscu w Polsce, to wciąż jest w czołówce najbardziej ruchliwych. Okazało się że tylko nieznacznie pobiła rekord z 2015 roku, bo obecnie policzono, że dziennie przejeżdża nią 112 736 samochodów. Czasami na tej trasie wystarczy drobna stłuczka, by korki sięgały kilku kilometrów. Planowany tu remont nawierzchni ma się zakończyć do stycznia przyszłego roku.

Podobnie rzecz ma się z autostradą A4 w okolicy węzła Mikołowska, która również będzie remontowana. Przetarg na to zadanie za nieco ponad 15,1 mln zł wygrała firma Eurovia Polska. Oprócz jezdni rozprowadzająco-zbierającej na A4 (węzeł Mikołowska) Eurovia wyremontuje też fragment ekspresowej S1 między miejscowościami Kamesznica – Laliki. Jak informuje GDDKiA, prace powinny zakończyć się tu do 28 grudnia 2022 r.

Remont nawierzchni przewidziano też na drodze ekspresowej S52 w Cieszynie, na jezdni w kierunku granicy państwa. Inwestycja obejmie odcinek o długości 5,5 km. Prace prowadzone będą także na obu jezdniach pomiędzy Międzyświeciem a Pogórzem (odc. o długości 7,8 km - z wyłączeniem odcinka w Skoczowie). Inwestycję wykona firma Drog-Bud z Lubojenki za 28,4 mln zł. Remont S52 w Skoczowie także jest w planach. GDDKiA przygotowuje się już do podpisania umowy. Tu koszty wyniosą około 3 mln zł.

Podstawowe pytanie, jakie pewnie zadają teraz kierowcy to - kiedy dokładnie rozpoczną się remonty, wspomnianych, bardzo obciążonych ruchem tras?

- Na te chwilę podpisaliśmy umowy z wykonawcami i czekamy na ich projekty organizacyjne ruchu i harmonogram prac. Wtedy będziemy mogli powiedzieć więcej na temat konkretnych dat – powiedział nam Marek Prusak.