Burleska to forma parodii obliczona na zachwyt tłumów. Do niej szef PiS porównał propozycje Donalda Tuska

Robert Szulc
Robert Szulc
Parodia, żart i trochę erotyki, by uwieść widza - to właśnie burleska
Parodia, żart i trochę erotyki, by uwieść widza - to właśnie burleska Fot. 123rf
Jest wyrazista i prosta w przekazie, a jednocześnie wykoślawiona swoją formą - bo musi w przewrotny sposób, parodiując prawdziwą sztukę, trafić do takich ludzi, którym najbardziej zależy na rozrywce i kpinie - taka właśnie jest burleska. Takim mianem szef Prawa i Sprawiedliwości określił programowe propozycje Donalda Tuska i PO.

W Polskim Radiu prezes PiS Jarosław Kaczyński użył terminu kojarzonego ze sztuką ludyczną. "To jest chwyt, sądzę że nieprzemyślany, w sytuacji, gdy była duża nerwowość. To element nawet nie komedii, a burleski politycznej" – powiedział Jarosław Kaczyński.

Czym jest burleska? To termin ze sztuki teatralnej, czy może bardziej jej ludycznej strony. Jej źródłosłowem jest włoski termin burla czyli żart. Pierwsze burleski powstały w XVIII wieku, choć rozkwit osiągnęły w XIX wieku. Były lekkimi formami sztuki parodiującymi poważne formy opery czy operetki. W burlesce dominowały wykoślawienie rzeczywistości, kłamstwo, żart, często na granicy dobrego smaku i wątpliwej jakości.

Twórcy burleski starali się spodobać tłumom niewyrobionej publiczności, schlebiając jej żartami odwołującymi się do najniższych instynktów - stąd spory udział parodii z rządzących, a nawet odwołań o zabarwieniu erotycznym. Parodia, skecz, wyrazisty, często chamski żart - byle nie zanudzić widza, tylko sprawić, by zechciał przyjść na kolejny występ - takie było założenie twórców uprawiających burleskę.

Widzowie dobrze się bawili słuchając tego typu występów, ale mieli świadomość umowności. Wiedzieli, że po odejściu od sceny czeka ich prawdziwe życie, które z krotochwilą oglądaną z widowni nie ma zbyt wiele wspólnego.

To burleskę właśnie oglądają bohaterowie filmu Andrzeja Wajdy "Ziemia Obiecana". Aktorka odgrywająca młodą piękność na huśtawce - gdy przyjrzeć się przez teatralną lornetkę - pięknością nie jest, ale wszyscy widzowie o tym wiedzą. Widownia pęka w szwach, wszyscy doskonale się przy tym bawią i chcą, by aktorka jeszcze fikała na scenie. I nikt nie wierzy, że to co widzą, jest prawdą.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl