Dopełnieniem niebezpiecznego zjawiska pogodowego był silny wiatr (według IMGW, w porywach miał osiągnąć prędkość do 75 km/godz).
- Lało tak, że nie widziałem drogi jadąc ulicą - relacjonuje łódzki taksówkarz. - Wycieraczki nie nadążały ze zbieraniem wody.
W podłódzkim centrum handlowym powstał szokujący film dla do...
Na szczęście ten koszmar trwał kilkanaście minut. W tym czasie zalało wiele ulic w Łodzi m.in. ul. Wólczańską, ul. Kilińskiego, ul. Nowomiejską. Studzienki nie wytrzymały tak dużej ilości wody także na ul. Kolumny i ul. Wróblewskiego. Rowerzyści, osoby spacerujące w parkach, czy ul. Piotrkowską musiały nagle zmienić plany i poszukać bezpiecznego azylu. Burza opóźniła też zapowiadaną na godz. 14 swingową paradę. Tanczący srzystali z okna pogodowego. Gorzej mieli piłkarze Widzewa, którzy nie mogli oóźnić czy przełożyć spotkania z Lechem i praktycznie cały mecz grali w deszczu.
Od godziny 14 do godz. 21 strażacy podjęli 12 interwencji w związku ze zjawiskami atmosferycznymi.
Według IMGW, burze i opady mogą utrzymywać się również przez całe popołudnie, a także w nocy (z 19 na 20 maja). Możliwy jest też wiatr wiejący z prędkością do 65 km/godz.
Płoną lasy i trawy. Wszystko przez potężne podmuchy wiatru. ...
