
Kolejna burzowa noc
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę pogody na noc ze środy na czwartek - z 12 na 13 lipca. Zgodnie z zapowiedzią, ponownie pojawią się lokalne burze i opady deszczu.
"W nocy przelotne opady deszczu i miejscami burze. W trakcie burz opady do 20 mm. Nad ranem lokalnie mgły. Temperatura od 13°C do 19°C. Wiatr słaby i umiarkowany, nad morzem okresami porywisty, północno-zachodni i zachodni. W czasie burz porywy wiatru do 80 km/h" - napisało IMGW.
Radar burz Instytutu wskazywał również, że "aktywność burzowa koncentruje się teraz głównie we wschodniej i południowo-wschodniej Wielkopolsce i częściowo już w woj. łódzkim. W ostatnim czasie dużą aktywność wykazywała też superkomórka burzowa, która przemieszczała na południe od Wrocławia".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Środa pod znakiem burzy
Również w przeciągu dnia w wielu miejscach kraju było niespokojnie, co przełożyło się na liczne zniszczenia. Tylko w samej Wielkopolsce strażacy interweniowali około 50 razy.
Oficer dyżurny wielkopolskich strażaków powiedział PAP, że najwięcej zgłoszeń o połamanych i uszkodzonych drzewach oraz o lokalnych podtopieniach pochodzi z powiatów konińskiego, tureckiego i kolskiego.
W powiecie wolsztyńskim strażacy interweniowali w związku ze zgłoszeniem o silnym wietrze, który miał wywrócić sześć kajaków.
"Na miejsce zadysponowano specjalistyczną grupę ratownictwa wodnego z Kościana i Poznania. Po dojeździe na miejsce okazało się, że nikomu nie zagraża niebezpieczeństwo" – podał oficer dyżurny.
Po przejściu burz są lokalne problemy z prądem w okolicach Słupcy i Konina. Z informacji spółki Energa-Operator wynika jednak, że zasięg awarii nie jest duży.
Deszcze doprowadzają do podtopień
Groźna sytuacja panuje również w Małopolsce. Do późnego wieczoru w środę w całym województwie obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem i silnym wiatrem w porywach do 80km/h. Hydrolodzy wydali dla Małopolski także ostrzeżenie przed gwałtownymi wzrostami stanów wody.
"Mogą wystąpić wzrosty stanu wody z miejscowymi przekroczeniami stanów ostrzegawczych" – informuje PAP Emilia Szewczyk z IMGW. "Jeśli taki opad wystąpi - a w woj. małopolskim jest wiele mniejszych rzek o mniejszych korytach - taka duża ilość wody może prowadzić również do lokalnych podtopień, zalań budynków, które znajdują się w pobliżu rzek" – zaznacza dodając, że taka sytuacja może dotyczyć przede wszystkim dopływów Wisły, jak m.in. Skawa, Soła, Raba czy Dunajec.
Według prognoz opady deszczu będą występować w regionie do wczesnych godzin nocnych. Jednocześnie hydrolodzy zwracają uwagę, że w małopolskich rzekach wody jest mało, a po intensywnym deszczu znów wraca susza.
"Aktualnie na Wiśle jest strefa wody niskiej, średniej, a w jej dopływach głównie strefa wody niskiej. Sytuacja jeszcze nie jak aż tak bardzo zła, bo susza dotyczy tylko jednej zlewni, Białej Przemszy. Sytuacja jest stabilna, ale niezbyt korzystna" – ocenia Emilia Szewczyk. "Strefa wody niskiej jest od dłuższego czasu. Kiedy występują opady, wzrasta do średniej, ale za chwilę znowu spada do strefy wody niskiej" – mówi.
Według danych IMGW w województwie małopolskim najmniejsza wilgotność gleby występuje na północy regionu, na pograniczu z woj. świętokrzyskim.
mm